Efekty budowy księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych, która zgodnie z harmonogramem prowadzona była do czwartku, okazały się rozczarowujące. Spółka nie rezygnuje jednak całkowicie z planów przeprowadzenia oferty w przyszłości. Zarząd podał, że nowy harmonogram oferty zostanie ustalony w
900 mln zł na tyle szacowano wpływy brutto z emisji akcji Grajewa.
późniejszym terminie.
– Podczas naszego roadshow otrzymaliśmy bardzo zachęcające opinie inwestorów na temat naszej strategii. Jednak obecne warunki rynkowe nie pozwalają nam osiągnąć ceny, która naszym zdaniem byłaby odzwierciedleniem właściwej wartości połączonej grupy – przyznał Michael Wolff, prezes Grajewa. – Jesteśmy przekonani do koncepcji „jednego Pfleiderera" i zmotywowani przez pozytywne oceny do kontynuowania pełnej integracji Pfleiderera i Grajewa – dodał.
Analitycy przyznają, że głównym problemem tej oferty była proponowana cena za akcje, która powinna być z dyskontem, aby zachęcić fundusze do zakupu. Cena maksymalna nowych akcji Grajewa została ustalona na 31 zł, a przedział cenowy w ramach budowy księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych wyznaczono na 27–31 zł. W ostatnich dniach kurs Grajewa oscylował między 25 a 27 zł, czyli poniżej dolnego przedziału. Nie bez znaczenia była też wielkość oferty. Przy cenie maksymalnej jej wartość opiewała na 1,24 mld zł.