Rok temu oferta spółki została przez syndyka odrzucona, ale proces nadal jest w toku. – O szczegółach zapewne poinformujemy w tym roku, wówczas powinny zakończyć się rozmowy – zapowiada wiceprezes Wojciech Kocikowski.
Amica chce dzięki sprzętowi pod marką Fagor skuteczniej podbijać rynki południowe, zwłaszcza hiszpański czy portugalski. Pod jej własnym brandem dotychczas się to niespecjalnie udaje. Podbój rynku francuskiego też szedł opornie, a tempa nabrał dopiero po przejęciu lokalnej spółki dystrybucyjnej Sideme. Hiszpania to obok Włoch ostatnie z dużych państw w Europie, na którym polska firma ma słabą pozycję. Amica przyznaje jednak, że w negocjacjach o prawo do marki Fagor ma konkurencję, zatem jej sukces nie jest wcale przesądzony.
Amica informowała wcześniej, że całkowita cena transakcji miała wynieść ok. 5 mln euro. Zamierzała sfinansować operację przejęcia praw do marki Fagor ze środków własnych oraz za pomocą długu.
Zgodnie z niedawno publikowanymi wynikami finansowymi w pierwszym półroczu Amica już 74 proc. przychodów wygenerowała na rynkach zagranicznych. Firma prowadzi operacje na ponad 50 i właśnie rozwijanie sprzedaży poza Polską jest jej celem strategicznym. Zarząd prowadzi także inne rozmowy dotyczące kupowania praw do marek czy spółek dystrybucyjnych, również we Włoszech i państwach Beneluksu.
Sprzedaż nadal rośnie, ale niedługo wyzwaniem może się stać sytuacja na wschodzie, zwłaszcza w Rosji. Osłabiający się ponownie rubel zmusza producentów sprzętu do podnoszenia cen, co może niedługo skutkować osłabieniem popytu.