Farma Drozapolu ruszy na początku 2013 roku.

Dystrybutor stali do końca tego półrocza chce wybrać projekt budowy farmy wiatrowej. Inwestycja może pochłonąć w skrajnym przypadku nawet 60 mln zł.

Aktualizacja: 17.02.2017 23:27 Publikacja: 13.04.2012 06:00

Grzegorz Dołkowski, wiceprezes Drozapolu fot. Dominik Pisarek

Grzegorz Dołkowski, wiceprezes Drozapolu fot. Dominik Pisarek

Foto: Archiwum

– Analizujemy wstępnie kilkanaście projektów, wkrótce sporządzimy krótką listę. Do końca tego półrocza chcielibyśmy przeprowadzić już badanie due diligence konkretnego projektu – mówi Grzegorz Dołkowski, wiceprezes Drozapolu.

– Można szacować, że budowa farmy potrwałaby około 8 miesięcy, więc produkcja energii mogłaby ruszyć w I kwartale 2013 roku – dodaje.

Zielona noga

Najbardziej pożądany jest projekt z pozwoleniem na budowę i innymi niezbędnymi dokumentami. Drozapol jest zainteresowany budową farmy o mocy 1–10 MW. – Można szacować, że przeciętnie 1 MW to inwestycja rzędu 1,5 mln euro, choć to zależy od wielu czynników. Nasz wkład w inwestycję wyniósłby 20–30 proc., reszta pochodziłaby z kredytu. Banki są zainteresowane udziałem, nawet same zgłaszają się z ofertami – zapewnia Dołkowski.

Wiceprezes ujawnia, że Drozapol nie będzie się koncentrował wyłącznie na energetyce wiatrowej, ale nie ujawnia szczegółów. – Chcielibyśmy, żeby energetyka ze źródeł odnawialnych stała się drugą nogą firmy obok handlu i przetwórstwa stali. Rynek dystrybucji wyrobów hutniczych jest poukładany, konkurencja jest duża – raczej nie ma możliwości uzyskiwania wysokich marż i generowania takich zysków, które satysfakcjonowałyby zarząd i akcjonariuszy. Stąd plany dywersyfikacji – mówi?Dołkowski.

W 2011 roku Drozapol poniósł 1,84 mln zł straty netto (w I połowie miał 3,47 mln zł zysku) przy 227 mln zł przychodów. W tym roku planuje uzyskać dodatki wynik.

Działki na sprzedaż

Dołkowski zapewnia, że spółka ma kompetencje do działania w sektorze energii wiatrowej – od miesięcy dostarczała stal na budowę farm, zatrudniła też specjalistów. – W ciągu ubiegłego roku ilość zainstalowanej mocy w Polsce wzrosła z 1000 do 1600 MW. Do 2020 roku ma to być 6-6,6 tys. MW – podsumowuje wiceprezes.

W przyjętej na początku 2010 roku trzyletniej strategii spółka chciała rozwijać sprzedaż materiałów budowlanych a na wolnych działkach zbudować magazyny. Nieruchomości mają pójść pod młotek albo zostać wydzierżawione. Na razie nie toczą się w tej sprawie żadne zaawansowane rozmowy.

[email protected]

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa