Aparat ukraińskiego państwa nie służy gospodarce

Rozmowa | Oksana Prodan, ukraińska deputowana z partii UDAR

Aktualizacja: 15.02.2017 01:32 Publikacja: 13.04.2013 12:59

Aparat ukraińskiego państwa nie służy gospodarce

Foto: ROL

Pamiętam jak przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie w 2010 r. wielu zachodnich analityków mówiło, że jeśli wygra Wiktor Janukowycz, to przynajmniej będzie więcej stabilności w ukraińskiej gospodarce i polityce. Mijają trzy lata i ta stabilność wydaje się nieuchwytna.

Na dziś sytuacja gospodarcza na Ukrainie nie tylko się nie poprawia, ale jest nawet jeszcze gorsza niż wcześniej. Tym, co najbardziej może niepokoić, jest sytuacja wewnętrzna. Stworzono warunki do pełnej monopolizacji wszystkich sfer produkcji i usług na Ukrainie. Nic się nie poprawi, jeśli nie zostanie zmienione podejście do regulacji gospodarczych. Obecnie największym problemem gospodarki Ukrainy nie jest już światowy kryzys, ale monopolizacja różnych branż oraz brak praworządności – te dwa czynniki, które przekładają się na stagnację, gorsze perspektywy rozwoju kraju oraz pogorszenie wszelkich wskaźników gospodarczych.

Jakie są największe bariery, z którymi musi się zmagać ukraiński biznes?

To przede wszystkim niewłaściwe działanie systemu ochrony prawa. Sądy pracują nie po to, by bronić interesów państwa, ale by ochraniać interesy określonych grup ludzi, którzy niestety uznają swój interes za interes państwa. Ten brak poszanowania dla praworządności jest największą barierą dla rozwoju kraju. Deregulacja, o której mówi się od wielu lat i która zajęła dużo miejsca w programie obecnego prezydenta Janukowycza, jest tylko mydleniem oczu. To walka z korupcją prowadzona tak, aby jej nie zwalczyć. Korupcja nasila się, a jednocześnie dostęp biznesu do źródeł finansowania ogranicza się do spełnienia jednego kryterium: bliskości wobec władzy.

Premier Mykoła Azarow, zanim został szefem rządu, kierował administracją podatkową. Okres jego kierownictwa w tej służbie był źle oceniany przez ukraińskich biznesmenów i został nazwany azarowszczyzną. Czy jego polityka wobec biznesu jest podobnie nieprzyjazna wobec biznesu, jak w czasie, gdy kierował służbami podatkowymi?

Kiedyś mieliśmy „azarowszczyznę" na poziomie służb podatkowych i Ministerstwa Finansów. Teraz mamy na poziomie rządu. Ludzie ze służb finansowych nie są łagodniejsi niż w czasach dawnego Azarowa. Stworzono dwa równoległe resorty: Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Dochodów Budżetowych. Musimy jednak pamiętać, że obecny rząd realizuje wolę prezydenta i żaden inny wariant nie wchodzi w grę. Polityka ta sprowadza się do tego, by zabrać majątek, zmonopolizować i nie dzielić się nim z nikim. Rządu nie interesuje klasa średnia. Nie interesuje go mały i średni biznes. Wszystkie jego decyzje służą jednemu: zabezpieczyć określonej grupie ludzi dostęp do surowców, rynków i zysków.

Prezydent Janukowycz kreuje swoją własną grupę oligarchów. Czy spodziewa się pani, że ta grupa wejdzie w konflikt z innymi grupami oligarchów?

Widzimy obecnie, że niektóre osoby i firmy, które wcześniej wspierały prezydenta Janukowycza, teraz mają problemy z organami państwa. To świadczy o tym, że w obozie proprezydenckim dochodzi do ruchów wskazujących na to, że członkowie tego obozu walczą ze sobą o kontrolę nad gospodarką. Z tego może wyjść szansa dla ukraińskiego społeczeństwa: kiedy oni walczą między sobą, nam jest łatwiej z nimi wygrać.

Co pani partia UDAR zrobiłaby po wygranych wyborach, żeby zreformować ukraińską gospodarkę?

Już złożyliśmy w parlamencie wiele projektów ustaw kompleksowo zmieniających sytuację ekonomiczną kraju. Głównym zadaniem do wykonania jest oswobodzenie ukraińskiej gospodarki od samowoli urzędników. Należy zmniejszyć wpływy aparatu urzędniczego tak, by uwolnić biznes i sprawić, by produkcja stała się bardziej konkurencyjna. Korupcja ogranicza konkurencję na rynku i sprawia, że ukraińskie towary i usługi są droższe niż być powinny. Są one niekonkurencyjne nawet na rynku wewnętrznym, o zagranicznych rynkach już nawet nie warto wspominać... Nasze projekty złożone w parlamencie mają prowadzić do zwiększenia konkurencji w gospodarce. Chcemy również wprowadzić przejrzystość w rządowych zamówieniach. Wielkie sumy z budżetu przeznaczane na zamówienia rządowe, idą teraz do „strefy cienia". Napisane przez nas projekty ustaw zmieniają też system panujący na Ukrainie, z systemu, w którym to obywatel i spółka muszą obsługiwać aparat państwowy, na system, w którym aparat państwowy musi obsługiwać obywatela. Obecnie na Ukrainie istnieją dziesiątki rejestrów rządowych i równolegle system elektronicznego obiegu dokumentów, który jednak nie jest wykorzystywany, gdyż urzędnicy chcą zachować miejsca pracy i wykorzystywać swoją pozycję do celów korupcyjnych. Chcemy to zmienić. Pracujemy nad projektem ustawy o odpowiedzialności urzędników za ich decyzje. Chcemy, by mieli oni świadomość tego, że nie tylko państwo będzie odpowiadało za ich samowolę, ale również oni osobiście i finansowo. Obecnie karani są nie ci urzędnicy, którzy łamią prawo, ale ci, którzy nie wypełniają bezprawnych decyzji swoich zwierzchników. Najważniejszą reformą, którą chcemy przeprowadzić, bez której nic nie będzie działało, jest reforma sądownictwa. Dopiero jeżeli sądy będą bronić prawa, urzędnicy zaczną się ich bać. To wszystko mamy nadzieję wdrożyć po wygranych wyborach.

Jak się przedstawiają europejskie perspektywy dla Ukrainy? Wygląda na to, że za rządów Janukowycza Ukraina oddala się od Unii Europejskiej? Jaką politykę w tej kwestii będzie prowadził UDAR?

UDAR nie ma żadnych wątpliwości, że jedyną drogą zapewniającą Ukrainie rozwój, w tym rozwój gospodarczy, jest dążenie do integracji z Unią Europejską. Ukraina powinna wdrażać europejskie prawa i standardy. Europejski rynek jest bardzo duży, a nam trzeba rozwijać swój rynek, wdrażając europejskie normy, zwiększać wymianę handlową i polepszać poziom życia na Ukrainie.

Czy sądzi pani, że Ukraina pod rządami Janukowycza przystąpi do Unii Celnej z Rosją, Białorusią i Kazachstanem?

Nie sądzę. Jeśli chodzi o stanowisko UDAR-u, to zrobimy wszystko, by nie doszło do żadnych porozumień o przystąpieniu Ukrainy do Unii Celnej. Rzecz nie w tym, że jesteśmy przeciwko Rosji. Jesteśmy za partnerskimi relacjami z Rosją. Chcemy, by Ukraina się rozwijała i była silna, a wówczas będziemy mieli równoprawne stosunki i z Rosją, i z UE. Jeśli będziemy uczestniczyć w strukturach Unii Celnej w obecnej jej formie, to nie będzie to oznaczało rozwoju Ukrainy. Potwierdzają to m.in. problemy Kazachstanu z Unią Celną. Mam więc nadzieję, że Ukraina nie stanie się członkiem Unii Celnej. Ale nawet premier Azarow mówi, że Ukraina może zostać członkiem tej unii tylko jeśli nie będzie członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Ukraina podpisała jakiś czas temu wielką umowę z firmą Shell dotyczące wydobycia gazu łupkowego. Czy gaz łupkowy jest dużą szansą na rozwój ukraińskiej gospodarki?

Tak i cieszy mnie to porozumienie.

Ukraina jest obecnie zbyt zależna od gazu z Rosji, wydobycie gazu łupkowego daje więc nam szansę na niezależność ekonomiczną, a także polityczną. Przed państwem stoi teraz wyzwanie, by pogodzić bezpieczeństwo ekologiczne kraju z wydobyciem gazu łupkowego.

[email protected]

CV

Oksana Prodan (ur. 1974) – deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy, członkini Partii UDAR, wiceprzewodnicząca komisji ds. polityki celnej i podatkowej. Prawniczka, przedsiębiorca, działaczka społeczna, dyrektor Centrum Ochrony Przedsiębiorców w Czerniowcach, prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Małego i Średniego Biznesu „Forteca".

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?