Perspektywy Cyfrowego Polsatu. Nowy prezes wychodzi z cienia

Grupa Cyfrowy Polsat uwikłana w właścicielski spór ma za sobą słaby kwartał. Zdania co do tego, czy to moment by kupować jej akcje są podzielone, choć zarząd pod kierunkiem Andrzeja Abramczuka jest pełny optymizmu.

Publikacja: 22.08.2025 06:00

Andrzej Abramczuk i Katarzyna Ostap-Tomann przekonują, że Grupa Cyfrowy Polsat to stabilny podmiot.

Andrzej Abramczuk i Katarzyna Ostap-Tomann przekonują, że Grupa Cyfrowy Polsat to stabilny podmiot. Tego co dzieje się w spółkach zależnych nie komentują. Fot. Adam Glodkowski

Foto: materiały prasowe

Publikacja sprawozdania półrocznego grupy Cyfrowy Polsat, najważniejszej części imperium zbudowanego przez Zygmunta Solorza, dziś w sporze z dziećmi o sukcesję, została przyjęta z mieszanymi uczuciami przez inwestorów. Początek czwartkowej sesji przyniósł spadek kursu. W ciągu dnia papiery zaczęły świecić na zielono. Także wśród analityków z biur maklerskich zdania na temat najbliższej i dalszej przyszłości grupy są podzielone. Zarząd firmy, którym od 22 lipca kieruje nieuznawany przez założyciela prezes Andrzej Abramczuk, utrzymuje że sytuacja spółki jest stabilna.

Od fundamentów do sukcesji

W drugim kwartale 2025 r. Grupa Cyfrowy Polsat kontrolowana przez fundację TiVi Foundation założoną przez Zygmunta Solorza, wykazała 3,59 mld zł przychodów (wzrost o 3,9 proc. rok do roku), 823,8 mln zł skorygowanego wyniku EBITDA (spadek o 2,4 proc.), 394,3 mln zł zysku operacyjnego (spadek o 3 proc.) oraz 112,9 mln zł zysku netto (spadek wyniku przypadającego na akcjonariuszy spółki-matki o 22,9 proc. w porównaniu z wynikami w II kwartale 2024 r.).

Wyniki były słabsze niż rok wcześniej, ale biura maklerskie nie były tym zaskoczone.

Finalne dane spółki w niewielkim stopniu różniły się od średniej prognoz analityków.

Niektórzy z nich, jak Maciej Bobrowski z domu maklerskiego BDM radzą wykorzystać moment do zakupów walorów.

Powiew optymizmu przynosi także komentarz Dominika Niszcza z Domu Maklerskiego Trigon.

– Spółka ma swoje problemy strukturalne, w tym ekspozycję na telewizję satelitarną, jednak po korekcie o dobiegające końca inwestycje na energetykę odnawialną stosunek skorygowanych przepływów pieniężnych do kapitalizacji przekracza 10 proc., a więc Cyfrowy Polsat jest dobrą, defensywną inwestycją, generującą gotówkę, z perspektywą na przyspieszenie tempa oddłużania w przyszłym roku - uważa analityk.

– Ryzyka to m.in. dalszy spadek liczby klientów oraz konieczność ponoszenia wyższych kosztów promocji czy zakupu treści. Nadal duże pozostaje zadłużenie, co implikuje podatność wyniku na zmiany stóp procentowych – w tym przypadku widzimy jednak większą szansę na ich spadek niż wzrost – dodaje.

Zdaniem innych specjalistów może to nadal nie być dobry moment na zakupy akcji Cyfrowego Polsatu. Do tego grona należy Paweł Puchalski, analityk Santander Biuro Maklerskie. Jego zdaniem wyniki grupy pozostaną na obecnym poziomie.

– Drugi kwartał przyniósł lekkie, ale widoczne pogorszenie trendów, w większości tych dotyczących liczby użytkowników. Wyraźnie zmniejszył się też poziom marży na sprzedaży sprzętu. Z kolei koszty – moim zdaniem - powinny utrzymać się w trendzie wzrostowym – koszt techniczny (dostęp do infrastruktury, refakturowanie kosztów energii, wydatki na modernizację sieci – red.) urósł w drugim kwartale o 7 proc. i wg zarządu w kolejnych kwartałach skala wzrostu będzie podobna. Co najważniejsze dla wyników trzeciego kwartału, będzie on obciążony wysokimi kosztami praw telewizyjnych, wynikających z transmisji rozgrywek siatkarskich, podczas gdy rok temu koszty kontentu były jednorazowo wyjątkowo niskie - mówi Paweł Puchalski. - Na bazie moich bardzo wstępnych obliczeń, EBITDA spółki może spaść w trzecim kwartale hipotetycznie nawet do poziomu 770 mln zł – ocenia. Puchalski zwraca także uwagę, że wg zarządu spółki wypracowanie 500 mln zł ddatkowej EBITDA przez aktywa OZE nie jest już tak pewne.

Ostrożne podejście sugeruje także Piotr Racborski z Wood&Company. W komentarzu skierowanym do inwestorów ocenił on wyniki Cyfrowego Polsatu neutralnie.

– Na tę chwilę, biorąc pod uwagę szczególnie kontynuację spadków EBITDA w segmencie telekomowym, nie widzę powodów do optymizmu – mówi Piotr Raciborski.

Nora Varga-Nagy, analityczka Erste Securities pytana o to, czy warto teraz inwestować w akcje telekomunikacyjno-medialnej grupy z ekspozycją na segment OZE mówi krótko: – Trwający spór o sukcesję stanowi dodatkową presję na kurs akcji. Jeśli zostanie zakończony rynek powinien odczuć ulgę.

Niektórzy analitycy ze względu na spór w ogóle nie chcą wypowiadać się nt. Cyfrowego Polsatu.

Spokój prawnika

Wyniki półrocza grupy Cyfrowy Polsat prezentował zarząd w nowym składzie. Andrzej Abramczuk, do tej pory tylko prezes Netii, a od miesiąca także Cyfrowego Polsatu (nie jest wpisany nadal w dokumentach rejestrowych spółki) odpowiedział na kilka pytań, które zadaliśmy mu w związku z nową funkcją i sporem o sukcesję w grupie zbudowanej przez Zygmunta Solorza.

Pytaliśmy m.in., czy ma swobodę i komfort podejmowania decyzji w tej sytuacji oraz co go zapewnia. - Gdybym nie miał takiego poczucia nie podjąłbym się tego zadania. Zapewnia go skład zarządu Cyfrowego Polsatu, który jest od lat stabilny – powiedział Andrzej Abramczuk.

Zapewnił także, że zarząd nie otrzymał od akcjonariuszy sygnałów niezadowolenia ze zmian w zarządzie i radzie nadzorczej przeprowadzonych w lipcu. – Nie odnotowaliśmy takich przypadków. Gdyby była potrzeba poinformowania rynku o tego typu zdarzeniach – zrobimy to – powiedział Abramczuk.

Pytany o ewentualne komplikacje wynikające z faktu, że Krajowy Rejestr Sądowy nie wprowadził w dokumentach spółek z grupy zmian (poza Netią) Andrzej Abramczuk ocenił, że nie są one dużym problemem. Pytaliśmy m.in. o Polkomtel, który to telekom świadczy usługi dla sektora publicznego i startuje w przetargach publicznych . - Zmiany zaszły, są skuteczne od daty ich wykonania. Postępowania w KRS są dostępne, można je śledzić. Nie przewiduję aby miało to wpływ na możliwości udziału Polkomtel w zamówieniach publicznych - powiedział Abramczuk.

„Puls Biznesu” opisał wydarzenia dot. zmian we władzach spółki PAK Polska Czysta Energia. Abramczuk nie chciał ich komentować, ani nie ujawnił planów co do roszad w kolejnych firmach zależnych. - Nie komentujemy zmian we władzach naszych spółek zależnych – powiedział.

CFO: banki nam wierzą

Z kolei Katarzynę Ostap-Tomann, odpowiedzialną za finanse Cyfrowego Polsatu pytaliśmy o to, czy spór o sukcesję sprawia, iż koszty Cyfrowego Polsatu wzrosły ponad normę lub pojawiły się dodatkowe pozycje wynikające z obsługi prawnej, bądź ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej. – Cyfrowy Polsat ponosi koszty swojej działalności operacyjnej – powiedziała tylko dyrektor finansowa.

Pytaliśmy także, czy spółka rozpoczęła prace lub rozmowy nt. refinansowania zadłużenia, którego spłata przypada w kolejnych trzech latach oraz czy jest jakiekolwiek zagrożenie w jego odnowieniu, jeśli nie dojdzie do zakończenia sporu właścicielskiego?

– Nasze główne zadłużenie (…) refinansowaliśmy już kilka razy. Wierzę, że znajdziemy dobry moment aby się tym zająć. Jeśli chodzi o wiarę banków w naszą grupę, to przed chwilą mieli państwo jej przykład. Sfinansowały inwestycje w naszą farmę Drzeżewo. Rozumiem, że wierzą w naszą firmę za co im bardzo dziękuję. Ja nie widzę tego typu problemów – powiedziała Katarzyna Ostap-Tomann.

Technologie
Vivid Games nadal na fali. Kurs szybuje
Technologie
Prezes Spyrosoft: sztuczna inteligencja może być kołem zamachowym dla firm IT
Technologie
Rynek pracy w IT wychodzi z marazmu, ale bardzo ostrożnie
Technologie
Nowy prezes Cyfrowego Polsatu: mam poczucie komfortu
Technologie
Cyfrowy Polsat ma za sobą słaby kwartał. Zielona energia napędza przychody
Technologie
Vivid nadal na fali. Kurs szybuje