Bitcoin może być dopiero na początku bessy. Ale ludzie wciąż w niego wierzą

Poziom 6000 USD powinien być kluczowy dla najpopularniejszej wirtualnej waluty. Nie radzi sobie ona jednak aż tak źle w porównaniu choćby z ethereum, które zaliczyło w ostatnich miesiącach dużo głębszy spadek.

Publikacja: 18.09.2018 11:59

Bitcoin może być dopiero na początku bessy. Ale ludzie wciąż w niego wierzą

Foto: Bloomberg

Za 1 bitcoina płacono w poniedziałek po południu nieco ponad 6,4 tys. USD. W ciągu dwóch tygodni najpopularniejsza kryptowaluta zniżkowała więc o około 900 USD. Kurs co prawda jest wyżej niż w połowie sierpnia (gdy dochodził do 5,8 tys. USD za 1 bitcoina) i o 60 proc. wyżej niż 12 miesięcy temu, ale od grudniowego szczytu zniżkował on już o 65 proc. Bessa na rynku kryptowalut pogłębiła się, ale „byki" mogą jeszcze dać o sobie znać.

Szukając dna i szczytu

O tym, że inwestorzy wciąż są zainteresowani bitcoinem, może świadczyć choćby to, że ilość transakcji bitcoinowych lekko wzrosła od kwietnia, sięgając nawet 230 tys. dziennie. (Dla porównania: system płatniczy Visa obsługuje 150 mln transakcji dziennie). W przypadku większości innych kryptowalut obroty zaś znacząco spadły w ostatnich miesiącach. Wyraźnie widać więc, że część inwestorów nie wróciła jeszcze na rynki mniej popularnych wirtualnych walut.

Wiele z nich zaliczyło zresztą dużo większą przecenę niż bitcoin. Ethereum, czyli druga pod względem popularności kryptowaluta, kosztowała w szczycie ze stycznia nawet 1377 USD, a w poniedziałek płacono za nią już tylko 218 USD. Kurs wrócił na poziom z lipca 2017 r.

Analitycy Bloomberg Intelligence twierdzą jednak, że rynek „niedźwiedzia" na bitcoinie może być długi. Jednym z czynników przemawiających za takim scenariuszem jest to, że ilość unikalnych adresów internetowych wykorzystywanych przy transakcjach z udziałem bitcoina spadła do poziomu z początku 2017 r., czyli momentu, gdy kurs wynosił około 1,2 tys. USD za 1 bitcoina. Eksperci Bloomberg Intelligence spodziewają się, że w następnych 12 miesiącach poziom wsparcia dla bitcoina może się znaleźć dopiero w okolicach 3 tys. USD. Poziom oporu będzie jednak bardzo wysoki – wynoszący aż 10 tys. USD.

Część analityków jest jednak bardziej optymistyczna, zwłaszcza co do trendu w średnim terminie. „W długiej perspektywie trend jest oczywiście 'niedźwiedzi'. To po tym, jak bitcoin spadł z prawie 20 tys. USD w szczycie do 5,8 tys. USD w zeszłym miesiącu. Ale poziom 6 tys. USD jest wyraźną linią oporu. To na niej sprzedający napotkali opór sześć razy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy" – pisze Dalmas Ngetich, analityk z firmy NewsBTC. Jego zdaniem, jeśli dojdzie do silnych wzrostów powyżej poziomu 6,8 tys. – 7,2 tys. USD, to cena znajdzie się w trendzie wzrostowym ku 10 tys. USD – 12 tys. USD. Nawet więc jeśli spełni się optymistyczny scenariusz, to cena raczej jeszcze długo nie powróci na poziom z grudnia zeszłego roku.

Oczywiście część entuzjastów bitcoina wierzy w jego dalsze silne zwyżki. Tim Draper, amerykański finansista z branży venture capital, stwierdził niedawno, że kapitalizacja rynku kryptowalut może się zwiększyć z obecnych około 200 mld USD do 8 bln USD. Zeszłoroczne zwyżki kursu bitcoina były jego zdaniem napędzane głównie przez ignorancję inwestorów, ale tegoroczna korekta jest tylko chwilą oddechu przed prawdziwym rynkiem „byka". Spodziewa się on, że kurs bitcoina dojdzie do 250 tys. USD.

Rynek numer jeden

Nawet uwzględniając tegoroczną korektę, bitcoin dał dobrze zarobić tym inwestorom, którzy kupowali go kilka lat temu. Przez ostatnich pięć lat zyskał on prawie 4,5 tys. proc. do dolara, a od 2010 r. ponad 8 mln proc. Mowa cały czas o walucie, która istnieje jedynie jako komputerowy kod i za którą nie stoi żaden bank centralny.

GG Parkiet

Choć w ostatnich latach pojawiło się bardzo wiele alternatyw dla bitcoina (ponad 1,6 tys. kryptowalut), to jest on wciąż bez wątpienia najpopularniejszą wirtualną walutą. Kapitalizacja rynku bitcoin wynosiła w poniedziałek 112 mld USD. Dalece wyprzedzała więc ethereum – zdobywcę drugiego miejsca pod względem kapitalizacji (22 mld USD). Na trzeciej pozycji plasowała się XRP z kapitalizacją wynoszącą 11 mld USD. Łącznie 15 kryptowalut ma kapitalizację przekraczającą 1 mld USD, kolejne 48 posiada kapitalizację wyższą niż 100 mln USD, 260 dalszych ma kapitalizację większą niż 10 mln USD, a kolejnych 508 ma większą niż 1 mln USD. Spora część kryptowalut ma niemal zerową wartość i znikome zastosowania praktyczne, ale zawsze jest szansa, że któraś z nich kiedyś gwałtownie wystrzeli w górę. Np. kryptowaluta Dogecoin powstała jako internetowy żart, a ma obecnie kapitalizację wartą około 750 mln dol.

Forex
Para EUR/USD nadal bez przełomu. Który kierunek jest bardziej prawdopodobny?
Forex
Jen nadal razi słabością i prowokuje temat interwencji walutowej
Forex
W przypadku Rezerwy Federalnej niby wszystko jest jasne, ale...
Forex
Kolejna próba odbicia w górę gazu. Do jakich poziomów może ona doprowadzić?
Forex
Złoty znów na fali. Jest pole do dalszego umocnienia?
Forex
Rynek w końcu doczekał się słabszego dolara. Na jak długo?