Sytuacja na rynkach 26 sierpnia - Trump idzie na wojnę z FED...

Wprawdzie piątkowe wystąpienie Jerome Powella w Jackson Hole powinno "zadowolić" Donalda Trumpa - szef FED bardziej zaakcentował możliwość cięć stóp procentowych już od posiedzenia we wrześniu - to jednak prezydent USA w poniedziałek pokazał, że nie rezygnuje ze swojego "planu na FED".

Publikacja: 26.08.2025 11:32

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Jeszcze w zeszłym tygodniu, jak zaczęła wypływać sprawa Lisy Cook, którą podbili "wierni" trumpiści w FHFA i Departamencie Sprawiedliwości, było jasne, że atak Trumpa na FED to element szerszego planu. Jest nim przygotowanie "gruntu" dla nowego nominata prezydenta na stanowisko szefa FED (kadencja Powella kończy się w maju 2026 r.), który miałby być "uległym" prezydentowi "gołębiem". Tyle, że FED, a zwłaszcza Komitet Otwartego Rynku (FOMC) to nie jednoosobowy organ podejmujący decyzje ws. polityki monetarnej tylko ścieranie się ze sobą różnych poglądów członków tego gremium i decyzje podejmowane przez głosowanie. Cook jest uważana za "jastrzębia", stąd też Donald Trump wygłaszając w poniedziałek publicznie, że ją "zwalnia" z FED, w zasadzie próbuje jawnie ingerować w skład FED, do czego nie ma żadnych kompetencji. Taki ruch może wykonać jedynie zarząd FED w osobie Jerome Powella i to jeszcze mając ku temu odpowiednie podstawy prawne, a tymczasem Cook jeszcze żaden sąd nie postawił formalnych zarzutów. To może być jednak kwestią czasu i sprawa za kilka tygodni może znaleźć swój negatywny koniec - przepychanki i spekulacje, kto wejdzie do FED za Cook (tutaj wpływ na obsadę ma prezydent, choć powinien działać w porozumieniu z FED) mogą negatywnie rzutować na nastroje na rynkach, w tym dolara. Beneficjentem tego zamieszania może być złoto.

Na razie jednak inwestorzy zupełnie ignorują sprawę Cook, czekając na to, jakie będą dalsze formalne kroki - Trump nie ma władzy nad FED-em. Amerykańska waluta mocno jednak odreagowała w poniedziałek wieczorem, cofnęły się też giełdy i kryptowaluty. Można odnieść wrażenie, że rynek na powrót zaczął się zastanawiać na ile Powell spełni swoje "zapowiedzi". Te jednak w dużej mierze zależeć będą od bieżących danych, oraz polityki Donalda Trumpa. Zapowiedział on wczoraj restrykcje i nowe cła na te kraje, które zdecydują się podjąć jakiekolwiek działania wymierzone w amerykańskie big-techy - czy to zaostrzenie regulacji, czy wprowadzenie podatku cyfrowego. To może rodzić nowe, niepotrzebne spięcia, zwłaszcza z Unią Europejską. Para EURUSD cofnęła się wczoraj wieczorem w okolice 1,16 wymazując większość ruchu z piątku.

We wtorek rano tylko kilka walut próbuje odbijać względem dolara, reszta traci, choć niewiele. Najsłabsze pośród G-10 są korony skandynawskie, oraz waluty Antypodów, co jest przełożeniem podbicia risk-off na rynkach. W kalendarzu rynkowym dzisiaj kluczowe będą dane Conference Board o zaufaniu konsumentów, a jutro wyniki NVIDIA po sesji na Wall Street.

EURUSD - zdecydują popołudniowe dane?

Para EURUSD zeszła jeszcze wczoraj wieczorem w okolice 1,16, ale dzisiaj próbuje nieco odbijać. Sprawa Lisy Cook z FED na razie nie uderza w dolara, a inwestorzy zdają się być bardziej zainteresowani innymi wątkami - groźby Trumpa wobec krajów planujących "zaszkodzić interesom" amerykańskich big-techów, mogą mieć wpływ na EURUSD ze względu na plany, co do podatku cyfrowego w UE. W krótkim terminie jednak ważne będą dwie rzeczy - dzisiejsze dane Conference Board o godz. 16:00 i wyniki finansowe Nvidia, jutro po godz. 22:00 - mogą one ustawić sentyment na rynkach i wpłynąć na EURUSD. Czy zobaczymy większe odbicie i rollercoaster będzie trwał dalej? W każdym razie mocne wsparcie to rejon 1,1570-1,1600.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

 Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Rynek złotego 26 sierpnia - dolarowy rollercoaster
Waluty
Trump znowu podważa niezależność Fed
Waluty
Skromne obroty na złotym. To będzie ciekawy tydzień
Waluty
Jen traci pomimo rekordu wszech czasów na obligacjach
Waluty
Sytuacja na rynkach 22 sierpnia - Powell nie rozwieje wątpliwości?
Waluty
Rynek złotego 22 sierpnia - dolar coraz droższy