Inwestorzy handlujący na warszawskiej giełdzie nie mogą narzekać na brak atrakcyjnie wycenianych spółek. Tak przynajmniej wynika z rekomendacji biur maklerskich, które pojawiały się w ostatnich miesiącach. Tym razem wzięliśmy na celownik małe i średnie spółki, które otrzymały pozytywne zalecenia od analityków. W przeciwieństwie do firm z WIG20 zebrały ich zdecydowanie więcej. To może wskazywać na wyczerpywanie się potencjału największych spółek, których akcje przez większą część 2025 r. wiodły prym.
Czytaj więcej
Mimo sprzyjającej koniunktury notowania części spółek podążały na warszawskim parkiecie w przeciwnym kierunku niż rynek, przynosząc większe lub mniejsze straty posiadaczom ich akcji.
Kandydaci do odbicia
Na szerokim rynku nie brakuje spółek, które nie skorzystały z tegorocznej hossy bądź ich notowania weszły stosunkowo niedawno w korektę.
Wśród nich biura dostrzegły kilku kandydatów do odbicia. Najwięcej wśród nich ma do zaoferowania Selvita. Za akcje biotechnologicznej firmy inwestorzy płacą obecnie ok. 31 zł, co w zestawieniu z dużo wyższymi wycenami w najnowszych rekomendacjach oznacza, że kurs ma przestrzeń do blisko 50-proc. odbicia. Najbardziej optymistyczna wycena akcji, przygotowana przez Noble Securities, jest na poziomie 51,10 zł. Warto zauważyć, że niska wycena biotechnologicznej spółki wynika w dużej mierze z negatywnego nastawienia inwestorów do całego sektora, który od kilku lat pozostaje pod presją globalnych ryzyk, co przekładało się na problemy z pozyskaniem finansowania od inwestorów. – Początek 2025 r. przyniósł szereg różnych negatywnych czynników, które w skrócie można określić jako duża niepewność wynikająca ze zmian na amerykańskim rynku ochrony zdrowia, co po raz kolejny uderzyło w Selvitę – wyjaśnia Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities. Zauważa, że w związku ze wzrostem poziomu niepewności w sektorze wyceny spółek cofnęły się o kilka lat. – W ostatnich kwartałach były momenty, kiedy wydawało się, że rynek biotechnologiczny, a tym samym powiązany z nim rynek CRO, osiągnął już swoje dno. Później jednak następowało pogorszenie koniunktury. Dlatego trudno obecnie prognozować, czy jesteśmy blisko odwrócenia tej słabej tendencji. Jedynym, co wydaje się pewne, jest utrzymujący się negatywny sentyment do branży, co w przypadku odwrócenia koniunktury stwarza szansę na szybki i dynamiczny zwrot – uważa ekspert.