Resort skarbu sprzedał 70,85 mln akcji Enei, uprawniających do 16,05 proc. głosów na NWZA spółki po 16 zł za walor. Tym samym zainkasował 1,134 mld zł. Dokładnie 80 proc. oferty uplasował wśród krajowych inwestorów instytucjonalnych. Preferowane były otwarte fundusze emerytalne. OFE przydzielono 60 proc. sprzedanych papierów. Resort chce też zaproponować ich przedstawicielowi jedno miejsce w radzie nadzorczej Enei.
[srodtytul]Duży popyt[/srodtytul]
Popyt na akcje Enei przewyższył liczbę walorów wystawionych do sprzedaży. MSP nie informuje jednak o skali nadsubskrypcji. W ocenie analityków trudno się dziwić dużemu popytowi, zważywszy na to, że inwestor branżowy, czyli Vattenfall, kupował jesienią 2008 r. w ofercie publicznej akcje po 20,14 zł.
Do zakupów zachęcał również aktualny kurs Enei na GPW. Mimo że od kilkunastu sesji spadał, to był powyżej 16 zł. Wczoraj na zamknięciu sesji wyniósł 18 zł (wzrósł o 3,5 proc.). Zwyżce towarzyszyły rekordowe obroty. Ich wolumen wyniósł 4,1 mln sztuk. To prawdopodobnie oznacza, że część inwestorów już postanowiła zrealizować zyski.
Przeprowadzona przez resort transakcja była pierwszym etapem sprzedaży walorów Enei. Następnym będzie zbycie 51 proc. papierów inwestorowi strategicznemu. MSP oczekuje od niego premii za przejęcie kontroli nad trzecią grupą energetyczną w Polsce.