Dobre perspektywy
Co ważne, wysokie nakłady inwestycyjne na dystrybucję już nie straszą inwestorów, bo spółki mają dostęp do taniego kredytowania tych wielomiliardowych inwestycji z KPO. Zwroty z tych inwestycji są zaś bardzo korzystne. – Powiedziałbym nawet, że takich regulacyjnych zachęt inwestycyjnych trudno znaleźć na całym świecie. Pojawiają się więc nowi inwestorzy, w tym zagraniczni, którzy wchodzą do akcjonariatów tych firm. Uwalniany jest potencjał tych spółek – dodaje Robert Maj.
Zdaniem tego analityka, polskie spółki energetyczne są nadal wyceniane z dyskontem względem firm konkurencyjnych. – To wszystko składa się na ocenę tych firm jako atrakcyjnych względem tych zagranicznych. Patrząc w przyszłość, najważniejsze dla spółek będzie utrzymanie dotychczasowych mechanizmów wsparcia i realizacja tych zapowiedzianych – mówi. Chodzi tu o wspominaną dystrybucję, mechanizmy rynku mocy dla wygaszanego węgla, nowych elektrowni.
Ostatnia, lipcowa aukcja rynku mocy – uzupełniająca, ukierunkowana na elektrownie gazowe skończyła się przy bardzo wysokich cenach – korzystnych dla spółek. Ceny te dają gwarancje zysku firmom, a z drugiej strony państwo ma gwarancje stabilnych mocy. – Jeśli ten trend się utrzyma, to otoczenie dla energetyki będzie bardzo przyjazne w kolejnych latach – ocenia analityk. To właśnie ta aukcja rynku mocy z 17 lipca jest odbierana przez analityków jako dobry prognostyk, że to wsparcie regulacyjne dla spółek jest i będzie rosło. Optymistyczne dla firm są także rekordowe, wysokie ceny w tych aukcjach. W pierwszej rundzie cena wywoławcza wynosiła 536,80 zł/kW/rok, a cena minimalna 492,09 zł/kW/rok. Takich cen nie było.
Nowe elektrownie gazowe powstaną, ale za wysoką cenę
Inwestorzy realizujący nowe elektrownie gazowe, które nie zyskały wsparcia w postaci wygranych aukcji rynku mocy (forma pomocy publicznej( w poprzednim roku, wygrali tegoroczne aukcje dogrywkowe. Chodzi m.in. o projekty Energi i Enei. Ta ostatnia firma jednocześnie podpisała zaraz po zakończeniu aukcji umowę z wykonawcą.
Zamiast NABE jest KPO
Mimo że spółki mają obecnie nadal elektrownie węglowe rozwijają intensywnie OZE i otrzymują na to finansowanie. Przykładem są projekty morskiej energetyki wiatrowej. W zamian za brak wydzielenia energetyki węglowej ze spółek rząd chce wprowadzić trzy mechanizmy kompensujące brak NABE. To wydłużenie rynku mocy po 2030 r. na 10 lat, mechanizm elastyczności (wsparcie dla magazynów energii, DSR), mechanizm transformacyjny (wsparcie dla el. węglowych pod warunkiem zobowiązania, że na jej miejsce powstanie jednostka gazowa). Jako formy pomocy publicznej te mechanizmy wymagają zgody KE.
– Po tych 2-3 latach kiedy powstawał pomysł NABE, wiele się zmieniło. Po pierwsze, banki łagodniej pochodzą do kredytowania spółek, które mają węgiel na bilansie, a po drugie pojawiło się atrakcyjne finansowanie z KPO, którego wcześniej nie było. BGK przy finansowaniu np. inwestycji na sieci nie warunkuje wsparcia od liczby elektrowni węglowych na bilansie – mówi Michał Sztabler, analityk Noble Securities.