Czy Bogdanka powinna być objęta umową społeczną jak kopalnie na Śląsku?
Obecnie mamy nierówne szanse - na Śląsk wsparcie trafia, a Bogdanka z dotacji budżetowych nie korzysta. Nie wiemy, jak sytuacja się ostatecznie ukształtuje, ale obecnie brak wsparcia powoduje, że rynek nie jest równy.
W debacie publicznej cały czas pojawia się temat zbyt korzystnego dla spółek sposobu taryfikowania dystrybucji energii…
Nie uważam, żeby obecny model taryfikacji na bazie Karty Efektywnej Transformacji Energetycznej był zbyt korzystny dla spółek dystrybucyjnych. Ona ma zachęcać spółki do inwestowania i tak się dzieje. Nie uważam, że osiągamy ogromne zyski na dystrybucji. Proszę tylko spojrzeć na nasze nakłady inwestycyjne – są rekordowe. Myślę, że to, co zostało przewidziane w taryfie i uzgodnione z URE jest optymalne.
Czy uda się utrzymać w przyszłym roku ceny energii na obecnym poziomie, ale już bez mrożenia cen energii?
Obniżenie taryf na sprzedaż energii z ok. 623 zł za MWh do ok. 500 zł, czyli do poziomu obecnie mrożonej ceny energii jest uwarunkowane poziomem cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, jaki będzie się kształtować w kolejnych miesiącach. W przypadku ich istotnych obniżek, poziom cen dla klientów taryfy G mógłby osiągnąć pułap 500 zł/MWh. Jako Enea nie mamy jeszcze zamkniętego portfela zakupowego na rok 2026, dostrzegamy jednak, patrząc na nasze koszty zakupu energii i to, co się dzieje na rynku, że możemy osiągnąć cenę w taryfie na poziomie ok. 540 zł za MWh od 1 stycznia 2026 r.
Czy spadki cen energii na giełdzie mogą teoretycznie zrekompensować wzrosty innych obciążeń, jak obowiązek OZE czy większe koszty rynku mocy, koszty mechanizmów stabilizacyjnych zależnych od źródeł OZE?
Nie odnotowujemy na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy spadków cen na TGE w kontraktach terminowych z dostawą na lata przyszłe. Cena z dostawą na rok 2026 nawet lekko wzrosła, a jej poziom będzie w dużej mierze zależeć od poziomu cen uprawnień do emisji CO2. Koszty bilansowania energii, w tym w dużej mierze z OZE będą faktycznie coraz wyższe.
A czy da się oszacować koszty bilansowania OZE?
Oczywiście, wszystko zależy od przyjętego modelu, jednak z naszych roboczych wyliczeń wynika, że koszty bilansowania z uwzględnieniem OZE wynoszą obecnie około 50 zł/MWh, a mają duży, nawet dwukrotny, potencjał do wzrostu, choćby z uwagi na dołączenie Polski do platformy PICASSO, która integruje wiele państw europejskich, posiadających większy udział źródeł pogodo-zależnych w swoim miksie energetycznym. Powoduje to, że wykazują one wyższe koszty bilansowania systemu. Dodatkowo trzeba dołożyć koszt tzw. profilowania tej energii, czyli dopasowania profilu produkcji z OZE do profilu planowanego zużycia odbiorców. Koszt profilowania pod zużycie klienta np. dla miksu OZE z farm wiatrowych i fotowoltaicznych to nawet 70-80 zł/MWh. Koszty samej energii – jak widzimy po cenach giełdowych – to obecnie ok. 420 zł. Do pełnego oszacowania rachunku za energię potrzebujemy jeszcze dodania kosztów wynikających z obowiązków: OZE, biogazowego i efektywności energetycznej, kosztów obsługi oraz godziwą marżę. To w tej chwili może dać cenę za samą energię na poziomie 540 zł za MWh. Do tej wartości z perspektywy klienta musimy dodać także koszty taryfy dystrybucyjnej.
Które z działań lub projektów ostatnich miesięcy uważa Pan za kluczowe dla realizacji strategii grupy i dalszego rozwoju Enei?
Strategia, którą przyjęliśmy pod koniec 2024 r., wyznaczyła bardzo ambitny kierunek dla całej Grupy i dziś mogę z satysfakcją powiedzieć, że konsekwentnie go realizujemy. Tylko w ostatnich miesiącach sfinalizowaliśmy akwizycje farm wiatrowych i fotowoltaicznych o łącznej mocy ponad 220 MW, a kolejne projekty o mocy kilkuset megawatów są w przygotowaniu. W obszarze wytwarzania zakontraktowaliśmy ponad 2 GW mocy w ramach rynku mocy i jednocześnie rozpoczęliśmy kluczowe inwestycje w niskoemisyjne jednostki gazowo-parowe. Rekordowe finansowanie w wysokości ponad 9 mld zł pozyskane z KPO pozwala nam na przyspieszenie modernizacji i cyfryzacji sieci dystrybucyjnych. Dynamicznie rozwijamy też ofertę zielonych produktów dla biznesu i klientów indywidualnych, a dzięki digitalizacji obsługi nasze usługi stały się łatwiej dostępne. W efekcie Grupa Enea jest dziś znacznie silniejsza, bardziej innowacyjna i lepiej przygotowana na przyszłe wyzwania transformacji energetycznej.