Prywatyzacja przyspiesza, kolejka na GPW

Branża żyje debiutem Jastrzębskiej Spółki Węglowej, ale inne spółki też szykują się na parkiet. Decyzję o rozpoczęciu procesu prywatyzacji podjął eksporter czarnego złota – Węglokoks

Aktualizacja: 25.02.2017 14:44 Publikacja: 27.06.2011 18:21

Prywatyzacja przyspiesza, kolejka na GPW

Foto: GG Parkiet

Węglokoks czeka tylko na decyzję walnego zgromadzenia, które da zielone światło do prywatyzacyjnych przygotowań. Rolę WZA dla spółek węglowych będących spółkami Skarbu Państwa pełni wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Jak wynika z naszych informacji, zgodę tę wyda on w ciągu najbliższych kilku dni. Węglokoks mógłby zadebiutować na GPW w pierwszej połowie 2012 r. Będzie to, podobnie jak w przypadku JSW, sprzedaż starych akcji Skarbu Państwa. – Trudno byłoby pokazać celowość nowej emisji – mówi „Parkietowi” osoba zbliżona do spółki.

„Parkiet” szacuje wartość eksportera węgla na ok. 1,5 mld zł. W przypadku sprzedaży 25–30 proc. akcji Skarb Państwa zarobiłby na tej transakcji ok. 0,5 mld zł. Decyzja o prywatyzacji spółki zapadła po tym, jak nie udało się połączenie Węglokoksu z Katowickim Holdingiem Węglowym (o czym informowaliśmy jako pierwsi).

[srodtytul]Holding czeka na finansowanie[/srodtytul]

KHW również nie zarzuca przygotowań do debiutu. Warto podkreślić, że to jedyna spółka węglowa, w której górnicy, zwykle niechętni prywatyzacji, dali zielone światło do wejścia na giełdę w referendum w 2007 r. Jednak przygotowania giełdowe przerwał wówczas światowy kryzys. W 2009 r. długi spółki rosły, przekraczały 700 mln zł, jednak teraz holding je spłaca. Przeterminowanych zobowiązań ma jeszcze ok. 150 mln zł. W ich spłacie i pozyskaniu środków na inwestycje miała pomóc fuzja z bogatszym Węglokoksem. Skąd KHW weźmie pieniądze, skoro węglowego mariażu nie będzie?

W październiku 2010 r. holding podpisał umowę na pozyskanie finansowania z Icentisem Igora Chalupca. Były szef Orlenu mówił nam niedawno, że negocjacje z podmiotami finansowymi przebiegają bardzo dobrze, a pierwszych pieniędzy można się spodziewać już na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku. Chodzi tutaj o emisję obligacji zwykłych KHW. Z naszych szacunków wynika, że mogą być warte nawet 1 mld zł. To pozwoli spółce spłacić zaległe długi, a także przyspieszyć inwestycje, dzięki którym cztery kopalnie spółki będą mogły zwiększyć wydobycie.

– Zakładamy, że jeśli nie będzie żadnych katastrof naturalnych, to nasze przychody w tym roku przekroczą 4 mld zł, a zysk netto wyniesie 200?mln zł – mówi „Parkietowi” Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego. Jego zdaniem samodzielny debiut KHW byłby możliwy pod koniec 2012 r. Zwłaszcza że przeterminowane zadłużenie ma on zamiar spłacić do końca tego roku.

[srodtytul]Gigant nabiera tempa[/srodtytul]

Choć jeszcze niedawno o debiucie największej spółki górniczej w UE, Kompanii Węglowej, mówiło się tylko w bardzo odległej perspektywie po roku 2015, to nowa prezes (objęła stanowisko na początku czerwca) przyznaje, że to ona chciałaby wprowadzić węglowego giganta na giełdę (kadencja obecnego zarządu potrwa do 2014 r.). Joanna Strzelec-Łobodzińska, była wiceminister gospodarki i była szefowa Tauronu, mówiła „Parkietowi”, że nie chce, by jej spółka w kwestiach prywatyzacyjnych była zaliczana do drugiej ligi.

– Pamiętajmy, że jeśli nie uda nam się uzyskać kredytów bankowych, to właśnie giełda będzie sposobem na pozyskanie środków na inwestycje. Oczywiście trzeba wtedy pamiętać, że musiałby to być inny debiut niż JSW, czyli z podwyższeniem kapitału i pozyskaniem środków nie tylko dla Skarbu Państwa, ale i dla spółki – mówiła w rozmowie z „Parkietem” Strzelec-Łobodzińska.

Wstępna dziesięcioletnia strategia spółki, której wartość „Parkiet” szacuje obecnie na ok. 10?mld zł (dla porównania – tyle wynoszą jej roczne przychody), ma być gotowa już w wakacje.

Nowa prezes potwierdza, że realna jest ściślejsza współpraca z Węglokoksem. – Oni mają pieniądze, my potrzeby inwestycyjne. Gdyby na przykład Węglokoks chciał zainwestować jakąś sumę w którąś z naszych kopalń, co pozwoliłoby jej na zwiększenie produkcji, to spłatą zobowiązania byłby wtedy nasz węgiel, który Węglokoks wysyłałby na eksport. Przecież to właśnie Kompania Węglowa dostarcza najwięcej surowca do zagranicznej sprzedaży – tłumaczy Strzelec-Łobodzińska.

Z naszych informacji wynika, że Węglokoks takim rozwiązaniem może być zainteresowany. Przede wszystkim dlatego, że nie utrzyma swojej pozycji przy spadającym eksporcie węgla (w tym roku ma być to 5–6 mln ton). Dlatego musi zadbać o zaplecze wydobywcze. – Jeśli nie z Kompanią, to być może uda się przejęcie jakiejś kopalni na Ukrainie – mówi osoba zbliżona do sprawy.

Kompania Węglowa pozyska pieniądze (z naszych szacunków wynika, że ok. 300 mln zł) ze sprzedaży Huty Łabędy, którą została dokapitalizowana w 2010 r., a do sprzedaży której w ciągu dwóch lat zobowiązał ją UOKiK. Jak ustalił „Parkiet”, zarząd Kompanii podjął już decyzję o sprzedaży huty, memorandum pobrał Węglokoks i prawdopodobnie to właśnie on w ciągu najbliższych miesięcy kupi hutę od Kompanii.

[[email protected]][email protected][/mail]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc