Alians Pa­tro­wi­cza z Gu­dzo­wa­tym

Kon­tro­lo­wa­ny przez Ma­riu­sza Pa­tro­wi­cza Atlan­tis za­pew­ni oko­ło 80 mln zł finansowania Wra­ti­sla­vii­-Bio, spół­ce Alek­san­dra Gu­dzo­wa­te­go. Po­nad­to po­mo­że w jej de­biu­cie gieł­do­wym i obejmie pakiet mniejszościowy akcji

Kontrolowany przez Mariusza Patrowicza Atlantis zapewni Wratislavii-Bio – przedsiębiorstwu z grupy Bartimpeksu, którego właścicielem jest Aleksander Gudzowaty – około 80 mln zł na refinansowanie zadłużenia.

Zabezpieczenie na majątku

Atlantis już pożyczył Wratislavii-Bio 28 mln zł. Pożyczka, z terminem spłaty za rok, jest oprocentowana według trzymiesięcznej stawki WIBOR powiększonej o 8,5 pkt proc., czyli na 13,4 proc. Ponadto Atlantis zobowiązał się do zapewnienia kolejnych 50 mln zł do końca przyszłego miesiąca.

Zabezpieczeniem pożyczek jest majątek Wratislavii-Bio oraz innych spółek z portfela Gudzowatego: Akwawitu i Bartimpeksu – m.in. instalacja do produkcji estrów. Zabezpieczeniem jest również hipoteka na prestiżowej kamienicy przy alei Szucha w Warszawie, w której mieści się siedziba Bartimpeksu.

Współpraca przy debiucie

Oprócz zobowiązania Atlantisu do udzielenia drugiej transzy pożyczki, podpisany wczoraj list intencyjny dotyczy również współpracy przy przygotowaniu Wratislavii-Bio i Akwawitu do debiutu giełdowego. W grę wchodzi nie tylko parkiet w Warszawie, ale również AIM – czyli brytyjski pierwowzór NewConnectu.

80 mln zł wynosi łączna wartość pożyczek Atlantisu dla Wratislavii-Bio. Ich oprocentowanie przekracza 13 proc. w skali roku

Ponadto Atlantis razem z inną giełdową firmą z portfela Patrowicza – Fonem – utworzą podmiot celowy, który będzie dostarczał Wratislavii-Bio surowiec do produkcji estrów – czyli rzepak – o wartości 100 mln zł w skali roku.

W tej chwili Atlantis i Fon pełnią funkcję parafunduszy – inwestują głównie w udziały i papiery dłużne spółek. Kontrolują również notowane na NewConnect firmy produkujące energię ze źródeł odnawialnych. Atlantis na koniec zeszłego roku dysponował nieco ponad 8 mln zł środków pieniężnych, ale niedawno informował o pozyskaniu około 35 mln zł z nowej emisji akcji.

Powrót znad przepaści

Wratislavia-Bio zajmuje się produkcją estrów do biopaliw – jej głównymi kontrahentami są PKN Orlen i Grupa Lotos. Jeszcze niedawno przedsiębiorstwu groziła upadłość – po tym gdy nie zdobyło nowych kontraktów od paliwowych gigantów.

Gudzowaty planował sprzedać Wratislavię-Bio, jednak latem ubiegłego roku zdecydował się powierzyć misję ratowania firmy Grzegorzowi Ślakowi. To menedżer związany z sektorem biopaliwowym, były prezes należącej do Orlenu Rafinerii Trzebinia oraz Skotanu z grupy Romana Karkosika. Firma odzyskała zlecenia od paliwowych gigantów, od początku roku zaś pracuje na pełnych obrotach (może wytwarzać 150 tys. ton estrów rocznie).

47 mln zł – to wartość rynkowa pożyczkodawcy, czyli Atlantisu. Niedawno ta spółka sprzedała nowe akcje za 35 mln zł

Na wznowienie działalności spółka potrzebowała funduszy – pozyskała je z emisji obligacji. W styczniu tego roku wypuściła papiery za 23 mln zł – termin wykupu przypadał na połowę kwietnia. Według naszych informacji w maju przypada termin spłaty kredytu bankowego w wysokości około 50 mln zł, którego zabezpieczeniem jest instalacja produkcyjna.

Według wcześniejszych zapowiedzi prezesa Ślaka Wratislavia-Bio ma w tym roku wypracować przychody na poziomie 600 mln zł i około 35 mln zł zysku.

Nowe inwestycje

Najnowsza koncepcja rozwoju zakłada budowę kolejnej instalacji do produkcji estrów – tym razem z alg morskich. Wartość inwestycji jest szacowana na 60 – 80 mln zł. Instalacja o zdolnościach produkcyjnych rzędu 40 tys. ton rocznie miałaby rozpocząć pracę pod koniec przyszłego roku.

[email protected]