MLP Group: Reinwestowanie zysków lepsze dla akcjonariuszy

- nieruchomości logistyczno-przemysłowe radzą sobie w czasie pandemii lepiej niż pozostałe, ale nie przesadzałbym z hurraoptymizmem - mówi Radosław T. Krochta, prezes MLP Group w rozmowie z Adamem Roguskim

Publikacja: 03.12.2020 05:25

Radosław T. Krochta

Radosław T. Krochta

Foto: materiały prasowe

„Magazyny opierają się pandemii", „E–commerce będzie napędzał branżę", „Fundusze rzuciły się na magazyny" – takie informacje płyną z rynku. Skoro w Polsce jest tak dobrze, dlaczego tak duży nacisk, jeśli chodzi o ekspansję, kładziecie na Niemcy?

Obraz sytuacji rynkowej jest w dużym stopniu zniekształcony. Owszem, nieruchomości logistyczno-przemysłowe radzą sobie w czasie pandemii lepiej niż pozostałe, ale nie przesadzałbym z hurraoptymizmem. Popyt wyhamował względem poprzednich lat i w przyszłym roku będzie podobnie – rozwój rynku magazynowego jest skorelowany z ogólną sytuacją w ekonomii. W tym roku była tylko jedna duża transakcja najmu, wcześniej transakcji rzędu 80–100 tys. mkw. było więcej. Fakty są takie, że rynek będzie rósł, ale w spokojnym tempie.

Magazyny to nie tylko e-commerce, ale i lekka produkcja. Jakie są perspektywy?

W sporym uproszczeniu można powiedzieć, że rynek magazynowy to w trzech równych proporcjach e-commerce, logistyka oraz przemysł lekki. W przypadku e-commerce faktycznie obserwujemy kilkunastoprocentowy wzrost popytu w tym roku, ale to efekt zamknięcia stacjonarnego handlu. On prędzej czy później wróci, kiedy epidemia zostanie opanowana, bo galerie to nie tylko handel, ale i styl życia. E-commerce będzie się rozwijać, ale w spokojniejszym, kilkuprocentowym tempie.

Jeśli chodzi o produkcję, mamy spadek popytu, apetyt inwestycyjny firm zmalał, decyzje o uruchomieniu fabryki zajmują więcej czasu.

Podkreślę, że ciągle nie odczuwamy w pełni skutków pandemii, spowolnienie gospodarcze dopiero nadejdzie, a już powiedziałem wcześniej, rynek magazynowy jest w pełni skorelowany ze stanem gospodarki.

Czy nearshoring – trend przenoszenia operacji z Azji do Europy – to też zaklinanie rzeczywistości?

Takich decyzji nie podejmuje się pod wpływem emocji, a samo przenoszenie operacji, produkcji, zapasów, modyfikacja łańcucha dostaw – wymagają czasu. Nearshoring będzie faktem, ale to perspektywa 3–5 lat.

Wróćmy do Niemiec...

Niemiecki rynek jest duży i dojrzały, ale cały czas rośnie, po 8–9 mln mkw. rocznie – dla porównania cały polski rynek to obecnie 20 mln mkw. Tam dużo szybciej przemysł staje na nogi, Niemcy to duży eksporter do Chin, których gospodarka szybko się odrodziła. Kiedy u nas w segmencie przemysłu, nowych inwestycji, popyt skurczył się o kilkanaście procent, tam jest stabilny, a nawet lekko zwyżkuje w wielu branżach. Dlatego warto tam się rozwijać jako deweloper. Także w Austrii, traktujemy to jako jeden duży perspektywiczny rynek.

Jak wygląda wasza aktywność za Odrą?

Rozwijamy nasze parki MLP Unna oraz MLP Business Park Niederrhein. W przyszłym roku planujemy zakończyć budowę magazynu typu city logistic w Berlinie i ruszyć z trzema kolejnymi inwestycjami: w Kolonii, w Wiedniu i w Gelsenkirchen. Rozglądamy się za nowymi gruntami, mamy na oku trzy lokalizacje, skupiamy się na głównych rynkach: to okolice Hamburga, Monachium, Stuttgartu, Düsseldorfu.

Niedawne emisje akcji (110 mln zł) i obligacji (15 mln euro) zabezpieczają finansowanie?

W dużej mierze, sam zakup działki pod Wiedniem to inwestycja rzędu 100 mln zł. Jednak ponieważ trzymamy magazyny w portfelu, osiągamy duże przepływy operacyjne, dużą nadwyżkę gotówki, którą możemy reinwestować. Pandemia nie wpłynęła na poziom uzyskiwanych przez nas czynszów czy warunki umów z najemcami.

Nieśmiało wraca temat REIT–ów, czy dla was, jako właściciela dużego portfela magazynów, byłby to atrakcyjny instrument?

Byliśmy w awangardzie orędowników wprowadzenia REIT-ów do polskiego prawa. Niestety, temat z niezrozumiałych względów umarł. Miałoby to bardzo pozytywny wpływ na rynek, a przede wszystkim umożliwiłoby inwestorom indywidualnym lokowanie w nieruchomości komercyjne. Stopy procentowe są bardzo niskie i ludzie nie mają zbyt wielu możliwości relatywnie bezpiecznego inwestowania – akcje REIT można przyrównać do obligacji. Jako MLP Group moglibyśmy rozdzielić działalność stricte deweloperską, obarczoną wyższym ryzykiem, od portfela pracujących magazynów. Jestem jednak sceptyczny, czy uda się w końcu przekonać decydentów do wprowadzenia REIT-ów, lata mijają, a jesteśmy w punkcie wyjścia.

Rok jeszcze nie minął, ale czy może pan już zasygnalizować, jaka może być rekomendacja co do dywidendy?

Uważam, że reinwestowanie zysków w tej chwili da akcjonariuszom więcej korzyści niż dywidenda. Jeśli więc wypłata będzie, to raczej symboliczna. Naszym celem jest osiągnięcie w Polsce 1 mln mkw. pracujących magazynów, a w Niemczech 0,5 mln mkw. do końca 2022 r. Dlatego większa dywidenda mogłaby się pojawić za kolejne lata obrotowe.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie