Obligacje korporacyjne oferują więcej niż akcje

Choć za sprawą ubiegłorocznego spadku notowań akcji oczekiwana stopa dywidendy wyraźnie wzrosła za progiem 2023 r., jednak wciąż nie dorównuje ona rentowności oferowanej przez obligacje spółek dywidendowych.

Publikacja: 14.01.2023 17:27

Obligacje korporacyjne oferują więcej niż akcje

Foto: Bloomberg

Akcje spółek dywidendowych od lat uchodzą za zachowujące się lepiej niż większość rynku, a spółki, których obligacje notowane są na Catalyst, tworzą elitę w elicie. Średnia stopa zwrotu z akcji (uwzględniająca wypłacone dywidendy) w 2022 r. wyniosła w tym gronie -0,4 proc. Strata to zawsze strata, bolesna szczególnie w okresie wysokiej inflacji, niemniej WIG spadł w ub.r. o 17,1. Na tym tle spółki dywidendowe, których obligacje obecne są na Catalyst, spisały się doskonale. Nie pierwszy zresztą raz. W 2021 r. średnio ich notowania wzrosły o 45,9 proc. wobec wzrostu WIG o 21,5 proc.

Obligacje biją wszystko

W czasie hossy obligacje nie mogą zwykle dotrzymać kroku akcjom i tak było w 2021 r. Ale już w okresie dużej zmienności na rynkach obligacje o zmiennym oprocentowaniu pokazują pełnię swoich zalet. 2022 r. nie był pod tym względem wyjątkowy. Co prawda stopy zwrotu dłużnych funduszy inwestycyjnych zdają się wskazywać na coś innego, jednak kto inwestuje na Catalyst samodzielnie, ten wie, że o dwucyfrowe oprocentowanie obligacji było w minionym roku bardzo łatwo i zdanie to obejmuje także obligacje skarbowe indeksowane inflacją, kupione przed 2022 r.

Na Catalyst większość kuponów oparta jest na WIBOR-ze, zatem wzrost rentowności towarzyszący zwykle podwyżkom stóp procentowych odbił się, ale na emitentach obligacji, którzy zaczęli naliczać i wypłacać wyższe odsetki, a w mniejszym stopniu na inwestorach, przez spadek wycen. Nie licząc obligacji Getin Noble Banku i Europejskiego Centrum Odszkodowań, wszyscy emitenci zachowali wypłacalność, zaś kłopoty GNB i EuCO nie były dla nikogo niespodzianką.

Mówiąc inaczej – napaść Rosji na Ukrainę i skok kosztów odsetkowych nie odbił się (jak dotąd) na zdolności emitentów do regulowania zobowiązań. I po trzecie – choć rentowność obligacji o stałym oprocentowaniu już spada, w ślad za topniejącą inflacją podwyższone oprocentowanie obligacji korporacyjnych zostanie z inwestorami na dłużej, bo WIBOR nie osuwa się tak szybko jak rentowność obligacji, a spadek stóp procentowych to jeszcze odległa perspektywa.

Warto też pamiętać, że stopy zwrotu z rynku akcji podciągnęły ostatnie dwa miesiące minionego roku. Aby uzyskać dobre stopy zwrotu inwestorzy musieli popisać się nie lada wyczuciem rynku lub przynajmniej odpornością na stres związany ze spadkiem notowań.

Perspektywa 2023 r.

Spora część prognoz dla rynków akcji zakłada pozytywny dla akcjonariuszy scenariusz. Jednak, na razie, większość akcji jest tańsza, niż była rok temu o tej porze, co ma ten dobry skutek, że wzrosła stopa dywidendy. Średnio dla spółek obecnych na Catalyst jest to 7,8 proc. wobec 5,1 proc. przed rokiem. Średnia rentowność wybranych serii obligacji (zwykle o najdłuższym terminie wykupu dla danego emitenta) to natomiast 10,5 proc. Gdyby ceny akcji miały pozostać na obecnym poziomie, to obligacje przyniosą wyższe dochody. Obok zmienności notowań samych akcji trzeba jednak pamiętać, że zmienią się także dywidendy. Te wypłacone w 2022 r. pochodziły z rekordowego pod względem zysków 2021 r. Teraz zarządy mają za sobą trudniejszy rok i trudniejszą do oszacowania perspektywę. Dlatego stopy dywidend mogą okazać się niższe. Szczególnie kwestia ta dotyczy deweloperów, którym po rekordowej sprzedaży zostały wspomnienia, ale także do spłacenia obligacje o zmiennym oprocentowaniu.

Z kolei na niekorzyść obligacji może działać osuwający się WIBOR, który stracił od początku listopada 60 pkt baz. Jednak rynek kontraktów spodziewa się obniżek stóp najwcześniej pod koniec roku, a emitenci obligacji podnoszą marże w kolejnych emisjach, co z kolei oddziałuje na rentowność papierów już notowanych. Trzeba też pamiętać o planowanej tranzycji na WIRON w 2025 r. WIRON reaguje na zmiany stóp ze znacznym opóźnieniem, obligacje o zmiennym oprocentowaniu i długim terminie wykupu mogą być więc sposobem na uzyskiwanie wyższych dochodów jeszcze długo po pierwszych obniżkach stóp.

Obligacje
Jest już więcej optymizmu
Obligacje
Echo Investment wyemituje obligacje serii T na maks. 60 mln zł
Obligacje
Obligacje dużych firm już zbyt drogie. Niskie premie mają swoją przyczynę
Obligacje
Rentowności obligacji w okolicach poziomów z wyborów
Obligacje
Fed poczeka?
Obligacje
Tomasz Puzyrewicz, DM Navigator: Inwestorzy biją się o obligacje spółek