W trakcie dnia pojawiły się kolejne dane, które zostały przez rynek przyjęte pozytywnie. Z jednej strony wyniki JP Morgan pocieszają tych, którzy liczą na poprawę sytuacji amerykańskiej branży finansowej, a z drugiej niższa od prognoz liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W tym drugim wypadku odczyt nie powinien być brany zbyt poważnie, bo spadek może być wynikiem szczególnego tygodnia, jakim być Wielki Tydzień.

Technicznie wiele się nie zmienia. Do wsparcia mamy wystarczająco dużo miejsca, by nawet głębsza korekta nie wywołała reakcji optymistów. W obecnej chwili należy się liczyć z dalszym wzrostem cen. Test poziomu oporu znajdującego się nad 1900 pkt. ma wielkie szanse na urzeczywistnienie się. Jego wynik to już zupełnie inna sprawa.