Przy ostatnich kiepskich nastrojach na rynkach akcji i presji wzrostowej rentowności obligacji polskich i amerykańskich, można dopatrywać się atmosfery wyczekiwania na decyzję Fed w najbliższą środę. Będzie ona ostatnim wydarzeniem, które przez świętami może silniej wpłynąć na nastroje. Wspomniane zachowania inwestorów pokazują tendencję do dyskontowania rosnącego prawdopodobieństwa, że już w środę Fed ograniczy QE3. Tym bardziej że w minionym tygodniu porozumienie amerykańskich polityków ws. budżetu usunęło jeden z głównych argumentów za dalszym wstrzymywaniem się ze zmianami. Powracająca dyskusja na temat nieuchronnych zmian w programie oraz nasilone oczekiwania na taki ruch po ostatnich danych makro z USA może jednak oznaczać, że cięcie w QE jest już zdyskontowane. To może oznaczać, że reakcja rynku nie będzie duża. Ostateczny wynik posiedzenia nie zmienia faktu, że w najbliższych miesiącach QE zostanie ograniczone, co nie pozostanie bez wpływu na notowania polskich obligacji i złotego. Początek roku przyniesie więc niższe ceny obligacji, a wyższe poziomy eurozłotego.