MARCIN BRENDOTA
DM BOŚ SA
Posiedzenie Fed, wbrew wcześniejszym obawom, nie wprowadziło niepokoju na rynkach europejskich, a poniedziałkowa sesja na giełdach amerykańskich minęła w optymistycznych nastrojach. Technicznie dla indeksów DJIA i Nasdaq lokalny punkt zwrotny wyznaczyły odpowiednio zeszłotygodniowe formacje objęcia hossy i harami, tym silniejsze, że pojawiły się blisko poziomów wsparcia. Powszechne oczekiwania co do skali podwyżki stóp procentowych w USA kształtują się pomiędzy 25 a 50 pkt. bazowych i prawdopodobnie zostało to już uwzględnione w giełdowych notowaniach. Ostatni raport rządowy o wzroście cen, wskazujący na osłabienie presji inflacyjnej, jest argumentem za niższą podwyżką, jednak sukcesywne skoki cen ropy mogą w niedalekiej przyszłości odbić się czkawką, co również bierze pod uwagę szef Fedu.
Na naszym rynku ostatnie notowania pozwoliły na wybicie WIG z krótkoterminowej formacji trójkąta równobocznego. Najbliższy poziom oporu, wyznaczony górnym obszarem luki cenowej (wykres tygodniowy), znajduje się na wysokości 20 400 pkt. Posługując się analogią do okresu X'98 - X'99, możliwe jest rozpoczęcie nowej fali wzrostowej. Poza grupą teleinformatyczną, która może poddać się korekcie, obserwowany jest wyraźny wzrost zainteresowania innymi sektorami. Pozytywny przebieg notowań wzmocnił poniedziałkowy raport o miesięcznej stopie wzrostu cen, jednak w obliczu możliwej suszy w okresie letnim należy liczyć się z nasileniem presji inflacyjnej w przyszłości.