Rynek dostał zadyszki. Do końca sesji jeszcze ponad godzina zatem za
szybki finisz jest jeszcze za wcześnie. Trzeba jednak przyznać, że poziom
startowy dla takiego finiszu jest całkiem dogodny. Kursy trzymają się
okolic szczytów. Podaż na razie nie atakuje, choć to ostatni dzwonek, bo
wyjście indeksu na nowe maksy sesji rozbroi opór z 14 maja. M 56-57