Można dyskutować, czy to efekt oczekiwania na decyzję FOMC, czy może nieśmiałość powodowana istotnością poziomu wsparcia. Faktem jest, że rynek nie miał wystarczającej determinacji, by wyraźnie zmienić poziom cen.

Co do decyzji FOMC to sprawa jest nieco naciągana. Czy faktycznie panuje tu aż tak znacząca niepewność? Co do decyzji nie, bo chyba nikt nie zakłada, że może dojść do podniesienia stóp procentowych. Także decyzja o zmniejszeniu tempa skupu obligacji w ramach QE2 także nie jest za bardzo prawdopodobna. Gospodarka amerykańska ma się wprawdzie wyraźnie lepiej niż trzy miesiące temu, ale jej kondycja nie jest jeszcze taka, by w odczuciu bankierów pozwalała, by puścić ją samopas. Można podejrzewać, że trzeba znacznie większych zmian, by Fed zdecydował się na zmniejszenie skali stymulacji, nie mówiąc o zacieśnianiu polityki pieniężnej. Fed zacznie działać, gdy będzie absolutnie pewien, że gospodarka sobie poradzi, a to może oznaczać, że działanie może być nieco opóźnione. Poza tym kluczowe dla takiej decyzji są dane z rynku pracy, a te dopiero ostatnio wyraźnie się poprawiają. Gdy pojawi się wiarygodna tendencja, wtedy można będzie oczekiwać reakcji władzy monetarnej. Zatem co ma budzić niepokój uczestników rynków? Treść komunikatu? Pewnie pojawią się w niej sugestie, że FOMC zauważa poprawę, ale niewiele poza tym (w momencie pisania komentarza treść komunikatu nie była znana).

Przejdźmy do kwestii wsparcia. Nastawienie względem zmian na rynku terminowym mamy obecnie negatywne za sprawą niskiego zamknięcia notowań we wtorek. Pokonanie poziomu 2760 pkt mogłoby to zmienić i popyt nawet wczoraj tego próbował, ale nic z tego nie wyszło. Pokonanie tego oporu oznaczałoby potwierdzenie oddalenia się od wsparcia w okolicy 

2700 pkt. Po południu ceny ponownie znalazły się w okolicy minimów spadku. Szansa kupujących nie została przez nich wykorzystana, choć do pokonania oporu zabrakło kilku punktów. Podaż także się nie popisała, bo popołudniowe osłabienie nie sprowadziło cen poniżej wtorkowego minimum. Czekamy więc na wyjście pod wtorkowe minimum, co powinno przyspieszyć ruch w kierunku 2600 pkt lub kolejną próbę pokonania poziomu 2760 pkt.