Z dwóch nakreślonych o poranku koncepcji wygrywa ta, która poranną słabość odczytuje jako odbicie od spadkowej linii trendu. Przełamanie wsparcia na 2725-30 pkt. sprawia, że nie ma podstaw, by rozważać możliwość pojawienia się odwróconej głowy i ramion. Póki utrzymuje się minimum z piątku popyt będzie liczył na możliwość podwójnego dna. Wykluczyć tego nie można, ale to właśnie popyt ostatnio sobie nie daje rady. Wygląda na to, że przyjdzie nam ponownie przetestować okolicę dołka z 31 stycznia. H 13-14