Kończymy tydzień wyraźnej mocy polskiego rynku. Gdy w trakcie pierwszych dwóch dni obserwowaliśmy odejście od ryzyka, skala przeceny w Warszawie była wyraźnie mniejsza. Osłabienie złotego także nie zrobiło na nikim wrażenia. Słabszy złoty, to potencjalnie lepsze wyniki gospodarki w kolejnych miesiącach, ale tu chodziło o przepływ kapitału. Nie było ucieczki. Czy to sygnał zaufania do rynku? Może. Potwierdzeniem będzie pokonanie oporów i sygnały odzyskania przewagi przez popyt.