Inwestorzy już od wielu miesięcy oczekiwali obniżek stóp procentowych. Jednak dopiero w listopadzie Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na ten ruch. Stopy zostały obniżone już dwukrotnie, w sumie o 0,5 pkt proc. do 4,25 proc.
Eksperci oczekują, że RPP obetnie stopy o 1 pkt proc., czyli do 3,75 proc., co oznacza, że spodziewają się jeszcze dwóch obniżek po 0,25 pkt proc.
RPP pomaga giełdzie
Dla inwestorów niższe stopy NBP oznaczają spadek oprocentowania lokat bankowych a także niższą rentowność instrumentów dłużnych. W takiej sytuacji na rynkach finansowych zazwyczaj rośnie zainteresowanie inwestycjami giełdowymi, bo tam można liczyć na wyższe zyski niż z depozytów bankowych i obligacji.
Zdaniem analityków dodatkowymi argumentami przemawiającymi za powrotem inwestorów na rynek akcji są atrakcyjne poziomy wyceny spółek, a także ok. 5-proc. średnia stopa dywidendy, wypłacona w przyszłym roku.
Poza tym niższe stopy procentowe przekładają się na spadek kosztów finansowania działalności gospodarczej, co pozytywnie wpływa na finanse firm. Dlatego z reguły cięcia stóp NBP poprzedzały trend wzrostowy na giełdzie. Tym razem może być podobnie, o czym świadczą ostatnie silne wzrosty na warszawskim parkiecie i przebicie przez indeks największych spółek WIG20 poziomu 2,6 tys. punktów.