Wśród europejskich spółek utrzymuje się obawa związana z tematami ceł. Brytyjskie spółki wypuściły najwyższą liczbę od lat ostrzeżeń dotyczących przyszłości marż i zysków. U podstaw prawie połowy z tych ostrzeżeń leży niepewność geopolityczna, napędzana przede wszystkim amerykańską polityką celną. To wskazuje na to, że choć inwestorzy pod względem wycen “zapomnieli” o widmie ceł, spółki dalej mierzą się z tym wyzwaniem. To może natomiast rzucać nieco niepokojący cień na trwający sezon wyników, który zarówno z perspektywy spółek europejskich, jak i przede wszystkim ze strony spółek amerykańskich przede wszystkim musi dostarczyć inwestorom potwierdzenia tezy o powrocie stabilności do generowanych przez firmy wyników.
Mimo tych niepewności mocnym kwartałem może pochwalić się Ryanair. Spółka zaprezentowała swoje wyniki za 1Q25/26, raportując ponad 2-krotnie wyższy zysk netto na poziomie 820 mln euro (wobec prognozowanych 687,6 mln euro). Spółka zapowiada powrót do poziomów opłat sprzed 2024 r., choć dynamika w 2Q ma być nieco wolniejsza niż w 1 kwartale. Jednocześnie ma to odbić się na solidnym wzroście zysku generowanego w całym roku obrotowym 2025/26. Spółka także planuje odbudować tempo wzrostu ruchu lotniczego, które zostało mocno osłabione przez opóźnienia związane z dostawami samolotów Boeinga. Zgodnie z przewidywaniami spółki liczba pasażerów w tym roku obrotowym ma wzrosnąć do 206 mln, co oznaczałoby 3% wzrost w ujęciu r/r. Inwestorzy przyjęli pozytywnie nie tylko same wyniki spółki, ale serię umacniających wypowiedzi ze strony zarządu, co finalnie przełożyło się na ponad 6% wzrost notowań spółki.
Amerykański rynek wchodzi w kolejny tydzień sezonu wynikowego z zaskakującym wręcz spokojem. Od miesiąca indeks S&P500 nie zanotował ponad 1% ruchu w trakcie sesji. Wahania głównych indeksów pozostają niewielkie, co może stworzyć ewentualną presję na wyższe ruchy wraz z kluczowymi raportami dużych spółek. W tym tygodniu swoje wyniki pokażą m.in. Tesla oraz Alphabet.
Tymoteusz Turski
Analityk Rynku Akcji XTB