Allegro, Asseco, Cyfrowy Polsat, Orlen czy mniejsze spółki. Kupić czy unikać?

Jeśli dolar powróci do spadków, to poziom 3 tys. pkt na WIG20 byłby w zasięgu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.

Publikacja: 16.07.2025 16:24

Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities

Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities

Foto: parkiet.com

Hossa trwa. Co w krótkim i średnim terminie będzie najbardziej determinować sytuację na rynkach akcji?

W krótkim terminie kładę akcent na zachowanie dolara i rentowności amerykańskich obligacji. Jest skrajnie negatywne pozycjonowanie na dolarze. Większość zarządzających aktywami gra pod słabość dolara. Patrząc na historię od 2010 roku, były to często punkty zwrotne. Zobaczymy, czy w tym tygodniu, czy w najbliższych tygodniach będzie zwrot. Odwrót od dolara powoduje, że euro bardzo mocno się zachowywało, podeszło od  początku roku z poziomu 1,0 na 1,17. Widać, że ostatnio słabnie.

Mamy też bardzo silne umocnienie złotego. Zachowania walut wpływają na bardzo znaczące napływy kapitału na rynki wschodzące. Niektóre spółki, w szczególności właśnie z MSCI Poland, zachowują się bardzo mocno, pomimo niejednoznacznych sygnałów. Rynek jest optymistycznie nastawiony do banków i one rosną kapitałem zagranicznym, ale wydaje mi się, że jesteśmy blisko punktu przegięcia.

Foto: Noble Securities

Czy datą graniczną może być 1 sierpnia, czyli twarde wprowadzenie ceł przez Donalda Trumpa, jeśli nie dojdzie do porozumień w tej sprawie?

Na ten moment rynki akcji ignorują ten czynnik ryzyka. Wrażliwość na potencjalne negatywne zaskoczenie jest dużo większa niż potencjał do pozytywnego zaskoczenia, przynajmniej w krótkim terminie.

Foto: Noble Securities

 WIG20 ma szansę trwale przebić poziom 2900 pkt? Czy spodziewasz się korekty?

Potencjał wzrostu MSCI Poland, patrząc po ETF-ie czy po perspektywie indeksu, na który patrzą inwestorzy zagraniczni, zbliża się do wypełnienia swojego zasięgu.

Z drugiej strony WIG20 zachowuje się nieco słabiej niż MSCI Poland, co sygnalizuje, że w scenariuszu bazowym jakaś korekta czy schłodzenie może nastąpić. Powiedzmy rzędu 5-6 proc. Statystycznie lipiec jest jednym z najlepszych miesięcy na warszawskiej giełdzie, ale dolar może być takim triggerem do korekty. Jeżeli dolar powróci do spadków, to poziom 3 tys. pkt na WIG20 byłby w zasięgu.

Foto: Noble Securities

Jesteś liderem w tworzonym przez nas co miesiąc portfelu technicznym. Teoretyczna stopa zwrotu, z twoich wskazań, po półroczu przekracza 90 proc. Złotym strzałem była m.in. Toya.

Ostatnio kurs akcji firmy Toya wybił się powyżej istotnego oporu 8,80 zł. Mamy rekomendację o charakterze ogólnym „kupuj” z ceną 12,20 zł. Rynek stopniowo się przekonuje do średnich i małych spółek z warszawskiej giełdy. W przypadku zapomnianych firm kursy mogą być istotnie silniejsze niż zachowanie WIG-u.

Foto: Noble Securities

Przygotowałeś nam wykresy kursów akcji kilku ciekawych spółek. Poza Toyą, która wchodzi do indeksu sWIG80, zwracasz uwagę na Orlen, który jest w ostatnich miesiącach gwiazdą i był jedną z lokomotyw WIG20…

Foto: Noble Securities

Kurs Orlenu zrobił rajd, wzrósł niemalże o 100 proc. w nieco ponad pół roku. To pokazuje, jak inwestorzy zagraniczni w środowisku słabnącego dolara mogą wpłynąć na notowania największych spółek. To byłby argument za istotną korektą. Pytanie, czy rzeczywiście korekta będzie głębsza na dolarze, co miałoby istotne negatywne implikacje dla notowań Orlenu. Fundamentalnie ujemne free cash flowy i wzrost długu netto to ważne czynniki przy ocenie firmy, ale póki co to nie wpływa na sentyment inwestorów. Orlen jest jedną ze spółek, w przypadku której widzę ryzyko schłodzenia.

Jeszcze większy rajd wykonało Asseco Poland. Na początku roku kurs akcji wynosił ok. 95 zł, a w ubiegłym tygodniu dotarł do 230 zł. Spółka pozyskała inwestora branżowego, ma duży portfel zleceń. Ale czy wskaźniki wyceny nie są już za wysoko?  

Foto: Noble Securities

W przypadku Asseco Poland widać, że inwestorzy kupują przyszłość, czyli wyniki za 2027 rok. Chyba zbyt szybko. Oczywiście znamy fakty, portfel zamówień grupy rośnie w cenach stałych o 10-12 proc. Wydaje mi się, że w krótkim terminie inwestorzy zbyt dynamicznie dyskontowali poprawę backlogu, przychodów, marż. To chyba będzie bardziej rozłożone w czasie. To może być ciekawy moment, po takiej euforii, żeby jednak częściowo zmniejszyć zaangażowanie w akcje Asseco Poland. Bilans potencjalnego zysku do ryzyka aktualnie u mnie się bardziej przychyla się na korzyść mniejszych spółek.

W tym roku odbudowuje się też kurs akcji Allegro. Wzrósł o około 30 proc. Ma szansę na powrót powyżej 40 zł?

Foto: Noble Securities

Allegro skupuje akcje własne za 1,4 mld zł. Firma ma nowego prezesa, Marcina Kuśmierza, z doświadczeniem rynkowym. Inwestorzy zakładają, że spółka spłaci zobowiązania i wyjdzie na ujemny dług netto, co zwiększa szansę na wypłatę dywidend czy kolejne skupy akcji. Prace nad ograniczeniem konkurencji, jeżeli chodzi o Temu czy Shein, czyli import przez tanie paczki z Chin byłyby takim katalizatorem. Czy to się wydarzy, to czas pokaże. Ostatnia kwestia to rozbudowa własnej sieci punktów odbioru, konkurencyjnej dla InPostu. To może ograniczyć koszty logistyki.

To byłoby takim fundamentalnym wsparciem. Czy jednak czynniki ryzyka, te krajowe czy globalne, tutaj nie dociążą, czy nie obniżą sentymentu? Szukam spółek, gdzie sentyment jest słabszy z potencjalną poprawą.

Czy taką firmą jest Cyfrowy Polsat? Ta spółka została mocno przeceniona, od jesieni 2021 r. do  kwietnia 2024 r., kurs spadł z około 37 zł do 10 zł… Ale powoli zaczął odrabiać straty…

Foto: Noble Securities

Lubię spółki, które stopniowo rosną. Hiperbole są dla mnie sygnałem ostrzegawczym czy argumentem do rozważenia, czy przypadkiem coś nie jest za szybko rozgrywane. Miarowe wzrosty z jakimiś korektami według mnie są zdrowsze.

Obniżki stóp procentowych przez RPP to dla Cyfrowego Polsatu istotne wsparcie, jeżeli chodzi o poziom kosztów finansowych. To spółka, która ma szansę na lepszą stopę zwrotu w drugim półroczu. Wydawało się, że Cyfrowy Polsat może szybciej wzrosnąć w pierwszym półroczu. Zwyżka była, ale chyba niektórzy inwestorzy zakładali, że to tempo poprawy notowań będzie mocniejsze.

Spółką, na którą stawiasz jest Mo-Bruk, którego kurs od długiego czasu porusza się w szerokim trendzie bocznym. W jego ramach da się złapać nawet fajne stopy zwrotu…

Foto: Noble Securities

Dzisiaj przed sesją Mo-Bruk podał informację o zwrocie opłaty marszałkowskiej. To jest trochę ponad 20 mln zł. Notowania rosły o 4 proc. Wybijają się ponad 300 zł. Mo-Bruk działa w branży z dużymi barierami wejścia. Być może jeszcze drugi kwartał będzie wynikowo relatywnie słaby, ale w trzecim i czwartym zakładam przyspieszenie. A kursy ostatnio w przypadku wybranych spółek bardzo dynamicznie wyprzedzają poprawę wyników. Jeżeli miałbym szukać firm, które z wyprzedzeniem co do fundamentów pokażą poprawę, to jest to Mo-Bruk.

Na swoją szansę czeka Onde. To spółka z branży odnawialnych źródeł energii. Ciągle nie ma liberalizacji Ustawy wiatrakowej. Kurs w okolicach 10 zł jest tylko nieco wyższy od historycznego minimum, a rekordy były na poziomie 30 zł…

Foto: Noble Securities

Obawy odnośnie do liberalizacji w segmencie OZE są odzwierciedlone w notowaniach Onde. Onde wydaje się jedną z zapomnianych spółek czy firm z negatywnym sentymentem, z szansą na pozytywne zaskoczenie. Wyjście kursu powyżej 10 zł zdaje się to uprawdopodobniać. Szukając spółek nielubianych z szansą na poprawę notowań, wskazałbym na Onde.

Notował Grzegorz Balawender

Inwestycje
W polskich portfelach mniej Nvidii, więcej BYD
Inwestycje
Marcin Mazurek, mBank: Dwa tygodnie do sierpnia to dużo czasu
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander Bank: Banki są dobrze wycenione na GPW. To koniec hossy
Inwestycje
W II półroczu 10 - proc. wzrosty na GPW nie byłyby zaskoczeniem
Inwestycje
Daniel Kostecki, CMC Markets: Polska - niepewność w USA dobra dla rynku
Inwestycje
Hossa wciąż przechodzi koło nosa