W ich miejsce spółka zamierza wyemitować nowe, trzymiesięczne obligacje. Redan chce, aby zawarcie umowy nastąpiło jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Dzięki temu przeprowadzenie emisji byłoby możliwe na początku stycznia. – Zakładamy, że do końca lutego będzie ustalony docelowy harmonogram spłaty. Wtedy zapadnie decyzja, jak te obligacje będą spłacane – mówi Bogusz Kruszyński, wiceprezes Redanu. Jego zdaniem propozycja spotkała się ze zrozumieniem obligatariuszy.

– Nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnych decyzji od naszych partnerów finansowych, gdyż będą mogły zapaść dopiero po ustaleniu ostatecznego tekstu porozumienia i zaakceptowaniu go przez wszystkie strony – dodaje Kruszyński.

Zarząd wyjaśnia, że przedstawienie takiej propozycji wynika z nałożenia się w I kwartale przyszłego roku terminów spłaty zobowiązań wynikających m.in. z obligacji serii A, kredytów i limitów gwarancyjnych w bankach.

Redan dopiero wczoraj przyznał, że ma problemy ze spłatą zadłużenia. Ale jego obligacje zaczęły gwałtownie tanieć już kilka dni wcześniej. W połowie ubiegłego tygodnia kosztowały 81?proc. wartości nominalnej. Czy mogło dojść do wykorzystania informacji poufnych? – Standardowo analizujemy tę sytuację – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.