Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych przesłało w czwartek do zarządu Torfarmu pismo, w którym wyraziło swe wątpliwości związane z ceną, jaką ta firma może zaproponować drobnym akcjonariuszom Prospera w wezwaniu na jego akcje. Zaniepokojenie SII wywołały informacje o tym, że może być ona zbliżona do średniej z ostatnich sześciu miesięcy, co w jego opinii byłoby niekorzystne dla małych inwestorów. Cena ta byłaby bowiem znacząco niższa od zapłaconej pośrednio innym akcjonariuszom.
[srodtytul]Pokrzywdzeni drobni?[/srodtytul]
15 kwietnia Torfarm kupił od należącego do Ewy i Tadeusza Wesołowskich FTP Foundation 100 proc. udziałów w Oktogon Investment. Firma posiadająca nieco ponad 2,1 mln walorów Prospera kosztowała go 49,7 mln zł. Przy założeniu, że akcje dystrybutora farmaceutyków są jedynym majątkiem tego podmiotu, za papier zapłacił zatem około 23, 6 zł (cena godziwa). SII zauważa, że to nie ostatnie profity, jakie przysługują Wesołowskim, a na które nie mogą liczyć drobni inwestorzy.
FTP do końca 2009 r. może objąć 470 tys. akcji Torfarmu po 56 zł za sztukę (w piątek kurs wyniósł 50 zł). Jeśli średni kurs Torfarmu w I kwartale 2013 r. będzie niższy od 101,2 zł, to FTP dostanie wyrównanie do tej kwoty dla każdej z 470 tys. akcji. W ocenie SII uprzywilejowania Wesołowskich nie umniejsza nawet fakt, że zobowiązali się do sprzedaży niemal 1,5 mln akcji po 5 zł za sztukę.
SII wierzy, że jego argumenty przekonają zarząd Torfarmu. – Liczymy na to, że Torfarm postąpi fair wobec rynku. Jesteśmy gotowi rozmawiać na ten temat, gdyż zależy nam na interesie mniejszości. O ewentualnych dalszych krokach zdecydujemy dopiero po ogłoszeniu wezwania – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes SII.