OFE coraz poważniej myślą o inwestycjach poza Polską

Na razie do wykorzystania limitu lokat poza naszym krajem jest daleko. Fundusze skarżą się na bariery, które utrudniają zakupy za granicą

Aktualizacja: 26.02.2017 19:01 Publikacja: 22.07.2011 02:58

Przyszłość zagranicznych inwestycji OFE zależy od wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości w odnies

Przyszłość zagranicznych inwestycji OFE zależy od wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości w odniesieniu do zarzutów Komisji Europejskiej, że Polska ogranicza inwestycje zagraniczne OFE

Foto: AFP

Zdecydowana większość otwartych funduszy emerytalnych rozważała w ostatnim czasie lokowanie części środków za granicą – wynika z naszej ankiety. Odpowiedziało na nią 10 z 14 działających funduszy. W?większości przypadków OFE?mają na koncie również konkretne działania – zakup akcji lub papierów dłużnych zagranicznych firm.

[srodtytul]Daleko do limitu[/srodtytul]

Jednak lokaty zagraniczne wciąż stanowią nieznaczną część ich portfeli inwestycyjnych. Z danych KNF wynika, że ich wartość wynosiła w końcu czerwca 2 mld zł, czyli 0,8 proc. aktywów funduszy. Dopuszczalny prawem limit inwestycji poza Polską wynosi 5 proc.

Jak podał nadzór w ostatnim raporcie, w końcu marca 11 OFE posiadało w portfelach instrumenty finansowe denominowane w walutach obcych, głównie w euro i węgierskim forincie, w mniejszym stopniu w dolarach amerykańskich i czeskiej koronie.

Na koniec 2010 r. największa liczba funduszy miała najwięcej ulokowane w akcjach węgierskiego banku OTP. Zaangażowanie OFE w papiery dłużne emitowane przez podmioty zagraniczne oscyluje – według KNF – w przedziale 0,3–0,5 proc. wartości portfela.

[srodtytul]Lista barier[/srodtytul]

– Najważniejsze ograniczenie to brak możliwości zabezpieczania pozycji walutowej, co przy obecnej zmienności na rynku walutowym powoduje, że niechętnie zajmowane są pozycje na rynkach zagranicznych – tłumaczy jeden z zarządzających OFE. Brak możliwości zabezpieczania się przed ryzykiem kursowym przez OFE wynika z zakazu stosowania przez nie instrumentów pochodnych.

Inne ważne ograniczenie to wymóg ratingu dla akcji. O tyle problematyczny, że akcje nie muszą go posiadać, a nie wszystkie spółki giełdowe zadłużają się, emitując obligacje (wtedy muszą mieć rating). To powoduje, że część bardzo dobrych spółek nie ma ratingu i OFE nie mogą w nie inwestować.

– Brakuje też lokalnych zespołów analitycznych analizujących rynki zagraniczne – mówi inny z zarządzających.

Wśród barier wymieniane są także: zbyt niski limit inwestycji za granicą czy nierównoważne traktowanie kosztów inwestycji krajowych i zagranicznych.

Podejmowane były próby likwidacji części barier. Dotyczy to np. wymogu ratingu dla akcji czy zmiany zasad pokrywania kosztów inwestycji. Resort finansów przygotował zmianę rozporządzenia regulującego te kwestie, ale dotąd nie zostało ono podpisane przez ministra.

[srodtytul]Co po wyroku[/srodtytul]

Przyszłość zagranicznych inwestycji OFE zależy od wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości w odniesieniu do zarzutów Komisji Europejskiej, że Polska ogranicza inwestycje zagraniczne OFE.

– Tego, że samo zwiększenie limitu nie gwarantuje automatycznie wzrostu inwestycji w takie aktywa, dowodzi sytuacja po zwiększeniu limitu na akcje w tym roku z 40 proc. do 42,5 proc. Od początku roku zaangażowanie OFE w akcje malało, bo większe znaczenie ma ocena perspektyw rynku, a nie sama wielkość limitu – stwierdził jeden z zarządzających.

Zarządzający OFE uważają, że docelowo za pięć lat limit inwestycji zagranicznych powinien wynosić 20–30 proc. aktywów. Kilka lat temu Rada Rozwoju Rynku Finansowego, działająca przy ministrze finansów, proponowała zwiększenie limitu do 30 proc.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka]

[b]Blisko wyroku Trybunału[/b]

We wrześniu może zapaść wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie ograniczania inwestycji zagranicznych OFE. Komisja Europejska wszczęła w tej sprawie postępowanie w październiku 2007 r., a w 2009 r. skierowała wniosek do sądu. KE podkreślała, że OFE są podmiotami prywatnymi i choć składki do nich są obowiązkowe, to same fundusze nie mogą być traktowane jako podmioty publiczne. Co prawda prawodawca może uchwalać przepisy ograniczające agresywne strategie inwestowania, ale limit 5 proc. na aktywa lokowane za granicą nie służy – zdaniem KE – ochronie członków OFE. W połowie kwietnia rzecznik generalny Trybunału zaproponował, by Trybunał orzekł, że Polska naruszyła unijną swobodę przepływu kapitału, ograniczając inwestycje zagraniczne funduszy. [/ramka]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego