Akcje amerykańskich spółek technologicznych konsolidują się po osiągnięciu lepszych wyników, a inne sektory dają sygnał, którego inwestorzy nie powinni ignorować. Sektor Technologii Informacyjnych S&P 500 (S&P 500 Information Technology Sector Index), na czele którego stoją takie szybko rozwijające się firmy jak Nvidia, Broadcom, Microsoft i Meta, wzrósł o ponad 130 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat, przewyższając o blisko 100 proc. wzrost całego indeksu S&P 500. Zyski dużych firm technologicznych rosły szybciej niż w innych sektorach dzięki sztucznej inteligencji, która zwiększyła popyt klientów na usługi w chmurze, chipy i inne usługi. Sztuczna inteligencja jest bardziej wydajna i opłacalna, dlatego firmy płacą wyższe ceny za usługi w chmurze i korzystają z coraz większej liczby ofert w zakresie chmury i reklamy cyfrowej oferowanych przez duże firmy technologiczne.
Zyski spółek określanych jako Magnificent 7 wzrosły o 145 proc. od wprowadzenia ChatGPT w listopadzie 2022 r. Dla porównania, zyski pozostałych 493 spółek z indeksu S&P 500 w tym samym okresie wzrosły o zaledwie 4 proc.. Co więcej, zysk na akcję dla Magnificent 7 wzrósł od 2022 r. o 700 proc., podczas gdy pozostałe spółki z indeksu S&P 500 odnotowały wzrost zysku na akcję o 31 proc..
Trzeba jednak pamiętać, że może przyjść czas rotacji, gdy duże firmy technologiczne zejdą na dalszy plan w porównaniu z innymi sektorami. Grupa gigantów technologicznych stanowi nieco ponad jedną trzecią wartości rynkowej indeksu S&P 500, co zbliża się do jego najwyższego udziału w historii, więc logiczne jest, że czas na zmniejszenie koncentracji sektorowej. W raportach analitycznych pojawiają się sygnały, że zarządzający zwiększyli alokację w bankach, sektorze energetycznym i przedsiębiorstwach użyteczności publicznej.
Ta dynamika ujawniła się w ostatnich tygodniach, gdy rynek zaczął wyceniać możliwość obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na wrześniowym posiedzeniu. Zyskiwały m.in. sektory dóbr konsumpcyjnych, opieki zdrowotnej oraz akcje związane z sektorem materiałowym.
To pokazuje, że po długich miesiącach dominacji sektora technologicznego inwestorzy rozglądają się za innymi, gdyż akcje spółek technologicznych uwzględniły już w cenach znaczną część oczekiwanego wzrostu zysków. Natomiast wspomniane sektory wydają się być gotowe do wzrostu. Konsumenci nie tylko wydają nieco więcej – co jest korzystne dla pożyczkodawców, firm sprzedających materiały budowlane i całego ekosystemu gospodarczego. Najważniejsze jest to, że ostatnie wzrosty obejmują nie tylko akcje technologiczne, a to świetny sygnał z rynku. Poszerzający się wzrost rynku wskazuje na zaufanie do gospodarki i utwierdza w jego trwałości.