Ceny złota od tygodni pozostają w konsolidacji pomiędzy poziomami 3260 USD od dołu a 3440 USD od góry. Co istotne, konsolidacja ta nie przekształciła się dotąd w głębszą korektę po rekordowym rajdzie, co może świadczyć o utrzymującej się sile rynku. Niemniej jednak, aby złoto mogło wyjść z trendu bocznego i rozpocząć kolejny ruch kierunkowy, potrzebny jest nowy impuls.

Za taki bodziec może posłużyć oczekiwany przez rynek spadek stóp procentowych w USA oraz obniżenie rentowności obligacji 10- i 30-letnich, czego domagają się m.in. Donald Trump i Scott Bessent. Realizacja tego scenariusza – zwłaszcza spadek realnych stóp procentowych (obniżka stóp Fed przy jednoczesnym odbiciu inflacji, np. wskutek ceł) – może wygenerować kolejny impuls wzrostowy dla rynku złota.

Warto jednak zauważyć, że rynek nie wycenia obecnie spektakularnych ruchów. Indeks zmienności dla złota (GVZ) spadł poniżej 16 proc. w skali roku, co przekłada się na prognozowane poziomy 3532 USD w skali miesiąca oraz 3646 USD w skali trzech miesięcy – przy realizacji pozytywnego scenariusza.

Z kolei w przypadku bardziej ostrożnej postawy Fed wobec cięć stóp, prognozy wskazują na poziomy 3222 USD w skali miesiąca oraz 3109 USD w skali trzech miesięcy. Wszystkie wyliczenia bazują na indeksie GVZ.

Na podstawie dostępnych danych można stwierdzić, że bez istotnych zaskoczeń rynkowych wybicie z obecnej konsolidacji może nie przynieść gwałtownych trendów, a jedynie nieznaczne opuszczenie pasma aktualnych wahań.