Podczas wtorkowego posiedzenia rady nadzorczej Banku Pocztowego doszło do rewolucji w składzie zarządu. To ostatni akord zmian kadrowych w spółkach MSP, które rozpoczęły się po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Co dalej z giełdą?
Wraz z upływem kadencji powołano zupełnie nowy zarząd (z wyjątkiem jednej osoby), którego skład powiększono do pięciu z czterech osób. Dotychczasowy prezes Szymon Midera, który pełnił tę funkcję od marca 2015 r., zrezygnował z ubiegania się o przedłużenie kadencji. Midera związany był z bankiem przez prawie osiem lat (wcześniej jako wiceprezes odpowiedzialny za obszar biznesu, sprzedaży, marketingu i skarbu), pracował też jako wicedyrektor departamentu marketingu i relacji inwestorskich w BRE Banku (2005–2007).
– Bank Pocztowy jest dziś całkowicie inną instytucją niż ta, którą poznałem w 2009 r. W ciągu kilku lat z mało komu znanego banku o charakterze rozliczeniowym, zmieniliśmy się w nowoczesną instytucję, szeroko rozpoznawalną na rynku usług finansowych. Jesteśmy dziś bankiem obsługującym 1,5 miliona klientów w porównaniu z 400 tys. w 2009 r., w tym ponad 170 tysięcy mikroprzedsiębiorstw – mówi Midera. Nie chce komentować powodów odejścia ani ujawnić nazwy nowego pracodawcy. – Nadrzędny cel strategiczny został osiągnięty i Grupa Poczty Polskiej ma w swoich strukturach masowy bank detaliczny – dodaje.
Nowy zarząd rozpocznie kadencję z początkiem lipca. Następcą Midery został Sławomir Zawadzki (do czasu uzyskania zgody z KNF będzie pełniącym obowiązki prezesa). Zawadzki od wielu lat związany jest z sektorem finansowym, do marca pełnił obowiązki prezesa Banku Ochrony Środowiska. Do Pocztowego wraca, bo w latach 1998–2001 r. był już wiceprezesem ds. finansowych. Wcześniej kierował zespołem ds. współpracy z zagranicznymi instytucjami finansowymi w PKO BP oraz działem Finansowym Korporacji Brokerów Ubezpieczeniowych Protektor. W latach 2007–2011 był doradcą prezesa Narodowego Banku Polskiego i wiceprzewodniczącym Komisji Budżetowej NBP.
– Przed moim następcą i jego zespołem pozostaje teraz uzgodnienie dalszej ścieżki dokapitalizowania Banku Pocztowego. Jestem przekonany, że akcjonariusze z nowym zarządem wybiorą najlepsze dla banku i Poczty rozwiązanie – dodaje Midera, który był dużym zwolennikiem wprowadzenia Pocztowego na GPW. Nie doszło do tego z powodu spadku wycen banków i plan ten został odłożony do czasu poprawy koniunktury.