Gospodarka USA, pomimo najostrzejszego od półwiecza cyklu podwyżek stóp procentowych, który Rezerwa Federalna przeprowadziła w latach 2022–2023, nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Mimo to inflacja jest tam na drodze do celu Fedu. Gorsze są perspektywy gospodarki europejskiej, choć i tu – pomijając Niemcy – można mówić o udanym miękkim lądowaniu. Inflacja opada, a zagrożenia recesją nie widać.
Do takich wniosków prowadzi flagowy raport („World Economic Outlook”) Międzynarodowego Funduszu Walutowego, opublikowany we wtorek. Waszyngtońska instytucja drugi raz w ciągu pół roku podwyższyła prognozy wzrostu światowej gospodarki, podkreślając przy tym, że rokowania największych gospodarek są coraz bardziej rozbieżne.
Fed może ciąć stopy
Według MFW aktywność w globalnej gospodarce, mierzona produktem krajowym brutto, w tym i w przyszłym roku zwiększy się o 3,2 proc., tak samo jak w 2023 r. Taką prognozę na 2025 r. MFW utrzymuje od października ub.r., ale prognoza na 2024 r. wzrosła od tamtego czasu o 0,3 pkt proc., a od stycznia br. o 0,1 pkt proc.
Coraz większy optymizm ekonomistów MFW wynika przede wszystkim z zadziwiającej odporności gospodarki USA na gwałtowne podwyżki stóp procentowych z lat 2022–2023. W kwietniu 2023 r. waszyngtońska instytucja zakładała, że amerykański PKB w tym roku zwiększy się o 1,1 proc., w październiku ub.r. zrewidowała tę prognozę do 1,3 proc., a w styczniu br. do 2,1 proc. Dzisiaj oczekuje, że wzrost sięgnie 2,7 proc., minimalnie więcej niż w 2023 r. (2,5 proc.), który też był dla USA nadspodziewanie udany. Jeśli ta prognoza będzie celna, na koniec tego roku PKB w USA będzie o mniej więcej 2 proc. wyżej, niż wskazywały prognozy MFW sprzed pandemii. To oznaczałoby, że seria szoków z ostatnich lat nie pozostawiła na największej gospodarce świata żadnych blizn.