Uderzenie w Iran nie wystraszyło inwestorów

Reakcja giełd papierów wartościowych, walut i surowców na amerykańskie bombardowanie irańskich obiektów nuklearnych była zadziwiająco spokojna. To się może zmienić.

Publikacja: 24.06.2025 06:00

Uderzenie w Iran nie wystraszyło inwestorów

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Reakcja rynków na amerykańskie uderzenie w obiekty związane z irańskim programem nuklearnym była dosyć powściągliwa. Na większości giełd azjatyckich doszło w poniedziałek jedynie do lekkiej przeceny. Japoński indeks Nikkei 225 stracił tylko 0,1 proc., a południowokoreański KOSPI spadł o 0,2 proc. Mocniej traciły tajwański Taiex (-1,4 proc.) i filipiński PSEi (-1,9 proc.), ale Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, zyskał 0,7 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych lekko traciła po południu. WIG20 zniżkował wówczas o 1,7 proc. Sesja w Nowym Jorku zaczęła się natomiast od lekkich spadków. Dow Jones Industrial otworzył się niemal płasko.

Na rynkach nie widać było ucieczki do „bezpiecznych przystani”. Indeks dolara zyskiwał tylko 0,4 proc., a jen tracił 0,6 proc. wobec amerykańskiej waluty. Nieznacznie spadała cena złota, oscylując w okolicach 3380 USD za uncję. O ile w niedzielę kurs bitcoina chwilowo spadł poniżej 99 tys. USD, o tyle w poniedziałek odrabiał straty i po południu wynosił 101,4 tys. USD.

Czytaj więcej

Rynki spokojnie przyjęły nowy etap wojny z Iranem

Podwyższona zmienność

Zadziwiająco powściągliwie na uderzenie w Iran zareagował rynek paliw. Za baryłkę ropy gatunku WTI płacono w poniedziałek rano nieco ponad 75 USD, czyli tylko o 1,6 proc. więcej niż w piątek. Później cena zeszła w okolice 74 USD. Od 12 czerwca ropa WTI zdrożała o około 7 USD i wróciła na poziom ze stycznia. Inwestorów jak na razie nie wystraszyły irańskie groźby zablokowania cieśniny Ormuz. Po tym, jak w niedzielę nad ranem amerykańskie bombowce strategiczne uderzyły w obiekty związane z irańskim programem nuklearnym w Fordo, Natanzie oraz Isfahanie, parlament Iranu przyjął uchwałę zezwalającą na zamknięcie tej cieśniny. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” nie podjęto jednak żadnych działań wdrażających tę decyzję w życie. Inwestorzy wyraźnie liczą, że Iran nie spełni groźby. Gdyby to bowiem zrobił, to czasowo odciąłby sporą część dostaw ropy z Zatoki Perskiej, a cena surowca skoczyłaby, według wyliczeń analityków Goldmana Sachsa, do 110 USD za baryłkę, a według prognozy Deutsche Banku do 120 USD za baryłkę. Mogłoby to sprowokować globalną recesję.

– Najgorszy scenariusz dla rynków byłby, gdyby Iran zamknął cieśninę Ormuz, co jest mało prawdopodobne. Jeśli to zrobi, ceny ropy przekroczą 100 dolarów, zapanuje strach i panika, akcje spadną co najmniej o 10 proc., a inwestorzy rzucą się do bezpiecznych aktywów. Jednak rynki są obecnie wyciszone, biorąc pod uwagę „ograniczone narzędzia”, jakimi dysponuje Teheran, by się zemścić. Iran rozumie, że gdyby zamknął cieśninę, reakcja USA byłaby szybka, karząca i brutalna – wskazuje Marko Papic, główny strateg w GeoMacro Strategy.

– Wszystko zależy od tego, jak zareaguje Iran. Jeśli zaakceptują koniec militarnych ambicji nuklearnych, to może być to koniec konfliktu, a rynki będą w porządku – uważa Peter Boockvar, główny dyrektor inwestycyjny w Bleakley Financial Group.

Część analityków przestrzega jednak inwestorów przed nadmiernym optymizmem. „Przede wszystkim, ostrzegalibyśmy przed pochopnym stwierdzeniem »najgorsze już za nami« na tym etapie. Prezydent Trump być może faktycznie z powodzeniem przeprowadził manewr »eskalacji w celu deeskalacji«, ale szersza ekspansja konfliktu nadal nie może być wykluczona w obecnej chwili” – wskazują analitycy RBC.

Czytaj więcej

Czy blokada Ormuzu byłaby samobójcza dla Iranu?

Regionalny spokój?

Konflikt Izraela z Iranem jak dotąd wpływał w dosyć małym stopniu na rynki akcji. Amerykański indeks S&P 500 dzieliło w zeszłym tygodniu mniej niż 1,5 proc. od rekordowego poziomu osiągniętego w lutym. Od zeszłotygodniowego szczytu do piątkowego zamknięcia spadł tylko o 1,3 proc. W poniedziałek, liczony przez CNN, Indeks Chciwości i Strachu był na poziomie 55 pkt, czyli na granicy pomiędzy poziomem neutralnym a chciwością.

Bardzo dobrze radziła sobie w ostatnich dniach również giełda izraelska. Choć w zeszłym tygodniu jej siedziba została uszkodzona przez irańską rakietę, to telawiwski indeks TA-35 ustanowił w niedzielę rekord. Od 12 czerwca zyskał ponad 6 proc., a od początku roku wzrósł o prawie 19 proc. Jak ten rynek radził sobie na tle innych giełd regionu?

EGX 30, główny indeks kairskiego parkietu, spadł od szczytu z 11 czerwca o 4,7 proc., ale od dołka z 19 czerwca wzrósł o 3 proc. Saudyjski indeks Tadawul All Share stracił od 11 czerwca 2,8 proc. W niedzielę był najniżej od października 2023 r., ale w poniedziałek lekko odzyskiwał pole. Turecki BIST 100 zniżkował od 11 czerwca o prawie 6 proc.

– Rynki skupiają się obecnie na tym, czy wojna się rozleje na inne kraje i jak na razie nie ma na to dowodów. Nabiera popularności interpretacja, że interwencja amerykańska przyczyni się do zakończenia konfliktu. Oczywiście, o tym dopiero się przekonamy – uważa Hasnain Malik, strateg w dubajskiej firmie Tellimer. Przypomina, że przyszłe zachowanie rynków będzie w dużym stopniu zależało od tego, jak mocno Iran zareaguje na amerykański atak. Scenariuszem, którego obawia się rynek, byłby też upadek reżimu w Teheranie i wojna domowa.

Gospodarka światowa
Powrót Fannie i Freddie na giełdę? Prywatyzacyjne plany Trumpa
Gospodarka światowa
Produkcja przemysłowa w Niemczech najniższa od pandemii
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął główną stopę do 4 procent
Gospodarka światowa
Trump ukarze banki?
Gospodarka światowa
Inwestorzy uznali, że Berkshire bez Buffetta to już nie będzie to samo
Gospodarka światowa
Strefa euro: Wzrost sprzedaży detalicznej