Słabsze cięcie ratingu Grecji

Obniżenie greckiej oceny kredytowej przez Moody’s zostało przyjęte z ulgą przez rynek. Spodziewano się bowiem, że będzie ono dużo głębsze. Agencja zdołała więc uśmierzyć obawy przed bankructwem „pariasa strefy euro”

Publikacja: 23.12.2009 07:55

Premier Jerios Papandreou nie zdołał do tej pory przekonać rynków, że zdoła zmniejszyć w przyszłym r

Premier Jerios Papandreou nie zdołał do tej pory przekonać rynków, że zdoła zmniejszyć w przyszłym roku deficyt do nieco ponad 9 proc. PKB

Foto: Flickr

Agencja Moody’s obcięła rating kredytowy Grecji o jeden stopień, z poziomu A1 do A2. To już trzecia agencja, która w tym miesiącu obniżyła ocenę kredytową Hellady. Zdecydowała się na ten krok z tego samego powodu co konkurencja – obaw o stan greckich finansów publicznych. Rynek przyjął jednak cięcie dokonane przez Moody’s z ulgą.

[srodtytul]Mniejsze obawy inwestorów[/srodtytul]

Rentowność greckich obligacji dziesięcioletnich przejściowo wzrosła wczoraj rano powyżej 6 proc., czyli najwyższego poziomu od marca. W ciągu kilku następnych godzin spadła ona jednak aż o 23 pb. Spread pomiędzy rentownością tych obligacji oraz analogicznych niemieckich papierów zmniejszył się zaś o 27 pb. do 250 pb. (Na początku miesiąca wynosił zaledwie 184 pb).

Pozytywnie na obniżkę ratingu zareagowała również ateńska giełda. ASE, jej główny indeks, po ogłoszeniu decyzji Moody’s, wzrósł o 3,5 proc. Na poprzednie cięcia dokonane przez Standard & Poor’s oraz Fitch rynki reagowały niemal paniką. Co więc sprawiło, że kolejna obniżka ratingu Hellady zadziałała na nie tak dobrze?Tym razem cięcie okazało się mniejsze niż się obawiano. – Jest trochę ulgi w tym, że obniżka była tylko o jeden stopień – przyznaje Peter Chatwell, strateg z Calyon.

To, że zmniejszenie ratingu okazało się stosunkowo niewielkie, może mieć dla Grecji duże znaczenie. Moody’s jest bowiem jedyną główną agencją, która nie obniżyła Grecji ratingu poniżej poziomu pojedynczego A (A- dla Fitch i S&P oraz A3 dla Moody’s). Europejski Bank Centralny chce zaś z końcem 2010 r. przywrócić stare zasady dotyczące udzielania kredytów bankom ze strefy euro.

Zgodnie z nimi jako zabezpieczenie tych pożyczek nie uznawałby obligacji mających rating niższy niż pojedyncze A. To sprawiłoby, że Grecji trudniej byłoby sprzedawać swój dług. Uderzyłoby to też w greckie banki, które zwykle jako zastaw dla pożyczek z EBC wykorzystywały te walory.

[srodtytul]Nadzieja w komentarzu[/srodtytul]

Pozytywnie na inwestorów podziałał również komentarz agencji Moody’s do wczorajszego cięcia ratingu. – Jest bardzo nieprawdopodobne, by Grecja doznała krótkoterminowych problemów z finansowaniem. Chyba że EBC zdecyduje, iż nie można wykorzystywać długu państwa członkowskiego strefy euro jako zabezpieczenia dla pożyczek udzielanych bankom. To ryzyko uznajemy za bardzo odległe – stwierdził Arnaud Mares, wicedyrektor Moody’s.

Słowa te wyraźnie kontrastują z prognozami części analityków mówiącymi nawet, że Grecja zbankrutuje. Obawy o to zaczęły narastać w październiku, po rewizji przez nowy, socjaldemokratyczny rząd prognozy tegorocznego deficytu budżetowego z 6 proc. PKB do 12,7 proc. PKB. Premier Jerios Papandreou wielokrotnie zapewniał, że zamierza zmniejszyć w przyszłym roku deficyt do nieco ponad 9 proc. PKB. Jak dotąd jednak nie zdołał przekonać rynków, że podoła temu trudnemu zadaniu.

Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja znów niższa od prognoz
Gospodarka światowa
USA i Chiny obniżą cła o 115 punktów procentowych
Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności
Gospodarka światowa
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp?