Koniec spektakularnych zakupów? Miliardy dolarów mają wrócić do Kataru

Katarskie pieniądze zainwestowane w akcje firm europejskich, w znane londyńskie marki, czy zdobycie tytułu piłkarskiego mistrza Francji mogą wrócić do domu

Publikacja: 21.05.2013 09:46

Katar ma udziały w banku Barclays i szwajcarskim Credit Suisse, a także w Tiffany&Co, drugiej na świ

Katar ma udziały w banku Barclays i szwajcarskim Credit Suisse, a także w Tiffany&Co, drugiej na świecie firmie jubilerskiej. Dwa lata temu Katar stał się właścicielem francuskiego klubu piłkarskiego Paris Saint – Germain

Foto: Bloomberg

Ten najbogatszy kraj świata w ostatnich latach rocznie inwestował ok. 60 miliardów dolarów i posiada akcje m. in. londyńskiego banku Barclays, czy niemieckiego producenta aut Volkswagena.

Wycofywane fundusze będą potrzebne na sfinansowanie ogromnych projektów infrastrukturalnych przed piłkarskimi mistrzostwami świata, które odbędą się w Katarze w 2022 roku. Na budowę dróg, linii metra, czy też klimatyzowanych stadionów władze tego kraju zamierzają wydać 200 miliardów dolarów, a przecież strumień pieniędzy z wydobycia ropy naftowej  gazu ziemnego jest coraz mniejszy z powodu spadku cen i stagnacji produkcji.

Wprawdzie dzięki olbrzymim funduszom emirat  uzyskał pozycję regionalnego lidera, którym przez długi czas  były Arabia Saudyjska i  Egipt, ale jednocześnie mimo wsparcia udzielonego w różnych krajach jest tam coraz częściej krytykowany. W ostatnim czasie protestujący palili tam flagi Kataru. Plan zainwestowania w niektóre francuskie przedmieścia skłonił parlamentarzystę Lionela Luce do wszczęcia dochodzenia w sprawie motywów jakimi  mógł kierować się emirat.

- Dochodzi do gwałtownego zwrotu i dla Kataru jest ważne skoncentrowanie energii na rozwoju kraju, a nie na wspieraniu różnych ugrupowań na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej – wskazuje Theodore Karasik, dyrektor Instytutu Analiz Militarnych Bliskiego Wschodu i Regionu Zatoki w Dubaju. Jego zdaniem na kierownictwo kraju wywierana jest presja, aby zajęło się problemami wewnętrznymi.

Dzięki ogromnym pieniądzom ze sprzedaży ropy naftowej w okresie dekady Katar stał się poważnym graczem w świecie międzynarodowych finansów i w  bliskowschodniej polityce. W ubiegłym roku zmusił koncern Glencore International do podniesienia ceny za akcje przejmowanej Xstraty w transakcji wartej 31 miliardów dolarów. Pomagał rebeliantom w różnych krajach i obiecał 8 miliardów dolarów wsparcia dla islamskiego przywództwa Egiptu. Według egipskiego Ministerstwa Finansów pomoc ta może być zwiększona o kolejne 4 mld dolarów.  - Głównym narzędziem dyplomacji Kataru są pieniądze – mówi Michael Stephens z Royal United Services Institute w Doha.

Produkt krajowy brutto Kataru wynosi 183 miliardy dolarów i w przeliczeniu na mieszkańca (1,5 mln obywateli) kraju ten emirat jest najbogatszym państwem na świecie. Ma dużo pieniędzy, ale wzrost gospodarczy słabnie, gdyż eksport gazu stabilizuje się, a wpływy z ropy maleją z powodu spadku cen tego surowca. Według analityków nowojorskiego banku Citigroup do 2015 r. nadwyżka budżetowa zniknie i pojawi się deficyt. Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że deficytu na rachunku obrotów bieżących można się spodziewać w 2017 r.

W latach 2008-2012 gospodarka Kataru rozwijała się w 8-proc. tempie rocznie, dużo szybciej niż Zjednoczone Emiraty Arabskie (2,5 proc.), druga gospodarka świata arabskiego. W tym okresie Katar inwestował za granicą ok. 60 miliardów dolarów rocznie. M. in. kupił 95 proc. Shard, najwyższego budynku w Europie. Qatar Holding, podległy Qatar Investment Authority,  1,5 miliarda funtów (2,3 mld dolarów) wydał na kupno znanego londyńskiego domu towarowego Harrods.

Katar ma udziały w banku Barclays  i szwajcarskim Credit Suisse, a także w Tiffany&Co, drugiej na świecie firmie jubilerskiej. Dwa lata temu Katar stał się właścicielem francuskiego klubu piłkarskiego Paris Saint – Germain, który, dzięki zakupom takich graczy jak m. in. Zlatan Ibrahimovic,  właśnie wywalczył mistrzostwo kraju.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp