Reklama

Duńskie banki skoczyły sobie do gardła

Rywale z rynku kredytów korporacyjnych wypychają czwartego gracza.

Publikacja: 04.05.2015 13:37

Duńskie banki skoczyły sobie do gardła

Foto: Bloomberg

Ujemne stopy procentowe spowodowały, że w Danii rynek usług bankowych stał się rynkiem pożyczkobiorców. Spar Nord Bank zrezygnował z walki o niektórych klientów, kiedy uznał, że oprocentowanie zapewniające mu zaledwie osiągnięcie progu rentowności wciąż jest wyższe niż oferowane przez rywali.

- Rywalizowaliśmy łeb w łeb i doszliśmy w naszych ofertach do granicy rentowności a mimo to straciliśmy klientów - żali się Ole Madsen, wiceprezes Spar Nord. To najnowszy przykład tego jak ujemne stopy procentowe mające odstraszyć spekulantów walutowych psują rynek kredytowy w tym kraju. Kluczowa stopa depozytowa wynosi minus 0,75 proc. Ujemne są też rentowności obligacji rządowych o terminie zapadalności nawet do pięciu lat i podobnie jest z obligacjami hipotecznymi.

- Niskie topy procentowe sprawiają, że wszystko wygląda dziwnie - zauważa Jesper Rangvid, autor zamówionego przez rząd raportu o duńskim kryzysie finansowym, profesor finansów w Copenhagen Business School. Jest dobrze dla tych, którzy zaciągają zobowiązania, ale z punktu widzenia stabilności finansowej i banków stwarza to wyzwania.

Danske Bank, lider duńskiego sektora, przygotowuje się na to, że ujemne stopy procentowe utrzymają się do końca 2015 roku, natomiast nadzór (Financial Supervisory Authority) wciąż prróbuje oszacować skutki tego zjawiska.

- Agencja monitoruje ryzyka wiążące się ze zmianami stóp procentowych- oświadczył Kristian Vie Madsen, pełniący obowiązki szefa FSA. Jego poprzednik Ulrik Noedgard ostrzega, iż rekordowo niskie stopy procentowe prowadzą też do „niepokojących" zjawisk na duńskim rynku nieruchomości.

Reklama
Reklama

W marcu nadzór zalecił bankom zaostrzenie standardów kredytowych. Z dokonanego przez FSA przeglądu nowych pożyczek dla biznesu wynika, że średnie i mniejsze banki nie przeanalizowały właściwie swoich propozycji a niektóre nie dysponowały aktualnymi informacjami o klientach.

Od szczytu w 2008 roku wartość kredytów dla biznesu spadła o 40 proc.. W marcu było to 252 miliardy koron (36 mld dolarów), 2 proc. więcej niż w lutym. Karen Froesig, prezes Sydbanku, uważa, iż głównym problemem jest słaby popyt na kredyty, gdyż po kryzysie ludzie wolą oszczędzać.

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama