Ponad 300 proc. zysku z IPO w miesiąc? Czas zapomnieć?

Nie trzeba było być wielkim mózgowcem ani szczęśliwcem by na debiutujących chińskich spółkach zarobić krocie. Wystarczyło kupić i trzymać.

Publikacja: 18.06.2015 11:22

Ponad 300 proc. zysku z IPO w miesiąc? Czas zapomnieć?

Foto: Bloomberg

W dniu debiutu na chińskim rynku spokojnie można było liczyć na ponad 40-proc. zwyżkę ceny akcji, dzięki presji nadzoru na spółki by w miarę nisko wyceniały walory w ofercie. I to nie był kres możliwości debiutanta. Papiery połowy spółek, które zadebiutowały od stycznia do połowy maja w pierwszym miesiącu notowań podrożały o ponad 300 proc.

Teraz to już nie jest takie pewne. Bloomberg China IPO Index od szczytu osiągniętego 27 maja stracił 10 proc., a wszystkie 10 najgorzej spisujących się spółek w tym miesącu wchodzących w skład referencyjnego wskaźnika Shanghai Composite Index to tegoroczni debiutanci. Jiangsu Broadcasting Cable Information Network Corp., która po 23 dniach nieprzerwanego wzrostu kursu w szczytowym momencie była wyceniana na 197-krotność zysków od tego momentu potaniała o 39 proc.

Ta zmiana świadczy o tym, że chiński rajd zbyt szybko doprowadził do nadmiernego wzrostu cen, a teraz inwestorzy tracą zaufanie do niektórych najmocniej rosnących walorów, twierdzą analitycy BNP Paribas (China). Jednak mimo ostatniego spadku wyliczany przez Bloomberga indeks chińskich ofert pierwotnych wciąż w tym roku jest 178 proc. nad kreską bijąc Shanghai Composite, który zarabia 54 proc..

- U inwestorów nad zachłannością zaczyna przeważać strach - twierdzi Chen Xingdong, główny ekonomista w pekińskim biurze BNP. Podkreśla on, że notowania zawędrowały bardzo wysoko mimo słabego wzrostu gospodarki.

Trzeba jednak przyznać, że ci którzy wcześnie zainwestowali w tegoroczne IPO wciąż zarabiają, gdyż wycena żadnej spółki nie spadła poniżej ceny emisyjnej. Z prognoz ekspertów wynika, że inwestorzy nie stracili apetytu na nowe oferty. W tym tygodniu, jak się szacuje, powinni zadeklarować zakupy nowych oferowanych papierów za równowartość 1,1 biliona dolarów., wynika z ankiety Bloomberga przeprowadzonej wśród analityków.

- Ta gra jeszcze się nie skończyła- przekonuje Steve Wang, ekonomista Reorient Financial Markets w Hongkongu. Uważa, że wielu inwestorów powróci, kiedy poprawi się sytuacja na rynku.

Sceptycy obawiają się, że wyceny są za bardzo napompowane. Kapitalizacja chińskiego rynku akcji w ubiegłym roku prawie potroiła się do 9,5 biliona dolarów. mimo prognozowanej najsłabszej ekspansji gospodarki od 1990 roku.

Gospodarka światowa
Kolejna wpadka Citigroup. 81 bilionów zamiast 280 dol. na konto klienta
Gospodarka światowa
Czy audyt złota z Fort Knox może przynieść dużą niespodziankę?
Gospodarka światowa
Nerwowa atmosfera w Białym Domu udziela się rynkom. Uderzenie w złotego
Gospodarka światowa
Globalny dług z nowym rekordem
Gospodarka światowa
Więcej fuzji i przejęć w Europie Środkowo-Wschodniej, ale o niższej wartości
Gospodarka światowa
Na Wall Street straty lewarowanych funduszy ETF sięgają 40 proc.