Indywidualni gracze, których w Chinach jest 96 milionów, znowu pompują pieniądze w akcje tych spółek które podczas wyprzedaży oberwały najbardziej.
Wu Xin, 28-latka z prowincji Hangzhou, jest przekonana, że ma niezawodny plan odrobienia strat powstałych, kiedy kapitalizacja chińskiego rynku obniżyła się o 4 biliony dolarów. Kupuje te walory na których wcześniej straciła najwięcej.
Chodzi o papiery małych spółek z indeksu ChiNext, chińskiego Nasdaqa. Wcześniej ciągu trzech miesięcy stracił on połowę wartości, a teraz zaskakująca determinacja inwestorów spowodowała, iż odrobił już połowę strat.
- Inwestując w akcje z ChiNext straciłam większość pieniędzy, ale wciąż warto je kupować – zapewnia Wu, która zajmuje się sprzedażą w firmie mediowej. Liczy na to, że obecny rajd pozwoli jej nieźle zarobić.
Podwojenie stawki w grze na najbardziej zmiennych akcjach stało się ulubioną strategią dla milionów inwestorów indywidualnych kiedy na giełdach pojawiły się sygnały zwiastujące ożywienie.