Symulacja przeprowadzona przez Obserwatorium Złożoności Ekonomicznych (OEC) wskazuje, że eksport z Chin do USA może do końca 2027 r. spaść łącznie o 485 mld USD. To suma większa od całego amerykańskiego importu z Państwa Środka w 2024 r., który wyniósł wówczas 438,7 tys. USD. OEC prognozuje, że import z Chin może spaść mocniej niż łącznie import ze wszystkich pozostałych państw świata do Stanów Zjednoczonych. Amerykański eksport do ChRL może natomiast zmniejszyć się o 101 mld USD. Ta symulacja opiera się jednak na założeniu, że amerykańskie i chińskie cła pozostaną na obecnym poziomie.
Czytaj więcej
Eksport Chin do USA spadł o 25,7 miliarda dolarów w pierwszej połowie tego roku – ale spadek ten został w pełni zrekompensowany wzrostem dostaw do innych krajów. Najszybszy wzrost odnotowano w UE, Afryce, Wietnamie, Hongkongu, Tajlandii i Indiach.
Czas negocjacji
USA i Chiny zawarły w czerwcu porozumienie o rozejmie handlowym. Przewiduje ono m.in., że podstawowa stawka amerykańskich ceł na produkty z Chin wynosi obecnie łącznie 51 proc., a chińska na dobra ze Stanów Zjednoczonych to 32,6 proc. Rozejm handlowy kończy się 12 sierpnia, a prezydent USA Donald Trump zapowiadał, że jeśli do tego dnia nie zostanie zawarte szersze porozumienie z Pekinem, to cła na towary z Państwa Środka mogą mocno wzrosnąć. (W kwietniu, czyli w okresie największej eskalacji wojny handlowej, amerykańskie cła nałożone na Chiny sięgnęły 145 proc.) We wtorek Scott Bessent, sekretarz skarbu USA, prowadził w Sztokholmie negocjacje z chińskim wicepremierem He Lifengiem w sprawie relacji handlowych. Wcześniej pojawiły się doniesienia o tym, że USA chcą przedłużyć rozejm z Chinami o kolejne 90 dni. Nie zostały oficjalnie potwierdzone, ale Howard Lutnick, amerykański sekretarz handlu stwierdził, że przedłużenie rozejmu będzie najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem. – Na to wygląda, ale to prezydent Trump ostatecznie podejmie decyzję – powiedział Lutnick w rozmowie z Fox News.
– Spodziewam się kontynuacji monitorowania i sprawdzania tego, jak wdrażane jest nasze porozumienie. Musimy się upewnić, że krytyczne surowce mineralne krążą pomiędzy obiema stronami, co tworzy podstawy dla wzmocnionego i zbilansowanego handlu w przyszłości – stwierdził natomiast w wywiadzie dla CNBC Jamieson Greer, przedstawiciel handlowy USA. Wstępne porozumienie handlowe z czerwca obejmowało m.in. zobowiązanie Chin do wznowienia eksportu metali ziem rzadkich do Stanów Zjednoczonych. Amerykanie w zamian m.in. poluzowali ograniczenia technologiczne na eksport chipów do Chin i nie wdrożyli blokady na przyjmowanie obywateli ChRL na amerykańskie uczelnie. Administracja Trumpa daje też od dawna do zrozumienia, że obniżkę części ceł na dobra z Chin uzależnia od tego, czy decydenci z Pekinu zaczną mocniej współpracować w kwestii zatrzymania napływu do USA fentanylu, czyli bardzo niebezpiecznego narkotyku syntetycznego.
Czytaj więcej
Howard Lutnick, sekretarz skarbu USA, ujawnił, że Stanom Zjednoczonym udało się doprowadzić do sfinalizowania i podpisania umowy handlowej z Chinami. Wkrótce mają też zostać podpisane umowy z dziesięcioma innymi krajami.