Podniesienie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych będzie sprzyjać notowaniom amerykańskiego dolara, prognozują eksperci czołowych banków. A więc zalecenie Wall Street jest proste: kupuj dolara. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Poprzednia rekomendacja była taka sama i od stycznia 2015 „zielony" zyskał 9 proc., a jego notowania napędzała odmienna polityka Fedu i Europejskiego Banku Centralnego.
Deutsche Bank, według magazynu „Euromoney" drugi gracz na światowym rynku walutowym, przekonuje, że dolar ma przestrzeń do dalszego wzrostu kursu przez najbliższe dwa lata. Potencjał tej zwyżki ważony obrotami handlowymi analitycy DB oceniają na około 10 proc.
Nowojorski gigant JPMorgan Chase & Co.argumentuje, że dolar umocni się zwłaszcza wobec dolara nowozelandzkiego i singapurskiego, a wzrost kursu będzie najbardziej zauważalny w drugiej połowie 2016 roku. Pozytywnie o perspektywach amerykańskiej waluty wypowiadają się również Goldman Sachs, Barclays i Credit Suisse liczące na wsparcie ze strony Rezerwy Federalnej, która szykuje się do pierwszej podwyżki kosztu kredytu od prawie dekady.
- Spodziewamy się szerokiej aprecjacji dolara - wskazuje Todd Elmer, strateg walutowy Citigroup w Singapurze. Ten bank jest liderem rankingu „Euromoney".
Elmer podkreśla, że jeśli rynek będzie[i]wyceniał szybsze działania Fedu w podnoszeniu kosztu kredytu to ponownie pojawi się zagadnienie cykliczności i odmiennej polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i innych wiodących gospodarkach. "