Wiele funduszy inwestycyjnych obciąża klientów dodatkowymi opłatami jeśli uda im się pobić benchmarki (wskaźniki referencyjne). Takich funduszy jest około 5000 i łącznie dysponują one aktywami sięgającymi 1,3 biliona euro (1,4 bln dolarów). Średnio, jak obliczyła firma analityczna Morningstar Inc. opłaty wynoszą około 15 proc. Europejscy nadzorcy chcą je obniżyć.

- Powinniśmy obniżyć względnie wysokie koszty oferowanych produktów inwestycyjnych – zadeklarował parlamentarzystom Steven Maijoor, szef ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych).

Według szacunków tego nadzorcy opłaty inkasowane przez fundusze w latach 2015-2017 pomniejszyły stopy zwrotu brutto inwestorów o jedną czwartą , a klienci indywidualni obciążani byli bardziej niż instytucjonalni.

Lobbyści branży argumentują, iż opłaty stanowią dodatkowy bodziec dla zarządzających do bicia benchmarków.

Pojawiają się jednak zarzuty, iż są zarządzający tak dobierający benchmarki aby wypracowywane przez nich wyniki prezentowały się lepiej.