Reklama
Rozwiń

Płace znów dogoniły ceny, ale chwilowo

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu podskoczyło o 15,8 proc. rok do roku, najbardziej od 2000 r., przebijając nawet najśmielsze oczekiwania ekonomistów. Mocno wzrosło też zatrudnienie, co kontrastuje z sygnałami, że zapotrzebowanie na pracowników słabnie.

Publikacja: 19.08.2022 10:48

Płace znów dogoniły ceny, ale chwilowo

Foto: Adobe Stock

Jak podał w piątek GUS, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty z co najmniej 10 pracownikami, zwiększyło się w lipcu o 15,8 proc. rok do roku po zwyżce o 13 proc. w czerwcu. To oznacza, że wyniosło blisko 6779 zł brutto. Dla porównania, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o 15,6 proc. rok do roku. W poprzednich dwóch miesiącach rósł zaś szybciej niż przeciętne wynagrodzenie, co sprawiało, że jego siła nabywcza malała.

Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści szacowali średnio, że płace w lipcu wzrosły o 12,9 proc. rok do roku, minimalnie mniej niż w czerwcu. Byłby to już trzeci z rzędu miesiąc hamowania wzrostu wynagrodzeń, co wpisywałoby się w obraz słabnącej koniunktury na rynku pracy. Skrajne prognozy zakładały wzrost przeciętnej płacy o 14,9 proc., a ich autorzy wskazywali na to, że w lipcu wypłacane były premie w spółkach górniczych.

Taką interpretację lipcowego przyspieszenia wzrostu płac potwierdza komunikat GUS. „Wzrost przeciętnych wynagrodzeń w lipcu 2022 r. względem czerwca 2022 r. (o 3,4 proc. – red.) spowodowany był m.in. wypłatami premii kwartalnych, półrocznych, motywacyjnych, jubileuszowych, nagród z okazji Dnia Leśnika i Dnia Energetyka oraz wypłaty odpraw emerytalnych” – napisali statystycy. Zwrócili uwagę także na wypłaty premii „inflacyjnych” oraz dodatkowych nagród jednorazowych, m.in. w sekcji „Górnictwo i wydobywanie”.

Reklama
Reklama

W tym świetle lipcowy wystrzał dynamiki płac wygląda na przejściowy. Z drugiej strony, w lipcu zaskoczył też wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. To sugeruje, że rynek pracy jest w lepszej kondycji niż oceniali dotąd ekonomiści.

Czytaj więcej

Inflacja zniechęca do zakupów

Przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w lipcu o 2,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 2,2 proc. w czerwcu. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści w większości oczekiwali, że wzrost zatrudnienia ponownie – trzeci raz z rzędu – wyhamował, do 2,1 proc.

Na dynamikę zatrudnienia w ujęciu rok do roku spory wpływ ma jednak doroczna rewizja próby przedsiębiorstw, której GUS dokonuje w styczniu. Ale solidny wzrost zapotrzebowania na pracowników widać też w ujęciu miesiąc do miesiąca. Licząc w ten sposób, przeciętne zatrudnienie wzrosło w lipcu o 0,2 proc., czyli 11 tys. etatów. Od 2010 r. lepszy wynik w tym samym miesiącu GUS odnotował tylko w 2020 r., gdy zatrudnienie odbiło się po wiosennym spadku związanym z pandemią Covid-19, oraz w 2017 r.

Fundusz płac, czyli miara sumy wynagrodzeń wszystkich pracujących w sektorze przedsiębiorstw, wzrósł w lipcu o 18,5 proc., najbardziej od 2008 r., a w ujęciu realnym – tzn. po korekcie o inflację – 0 2,9 proc. Tymczasem w czerwcu realny fundusz płac zmalał, choć minimalnie. Był to pierwszy taki przypadek - nie licząc apogeum pandemii Covid-19 z 2020 r. - od lat 2012-2013.

Zaskakująco dobre dane z rynku pracy z lipca mogą tłumaczyć niewielką poprawę nastrojów konsumentów w tamtym miesiącu. Tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w lipcu do -41,7 pkt z -43,8 pkt w czerwcu. W sierpniu jednak, jak podał w czwartek GUS, ponownie zmalał, osiągając najniższy w historii poziom -44,9 proc.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama