Tomasz Gessner, Tavex: złoto czeka ze wzrostami na jesień

– Rynek z reguły z dwu-, trzykwartalnym wyprzedzeniem zaczyna dyskontować przyszłe zdarzenia w gospodarce, dawałoby nam to okolice lata czy też jesieni, wtedy ceny złota ponownie mogą zacząć się ożywiać – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Publikacja: 30.06.2025 18:57

Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex

Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex

Foto: parkiet.tv

Złoto dosyć zaskakująco zareagowało na kolejny konflikt na Bliskim Wschodzie, ponieważ chociaż powinno było pójść ostro w górę, to w ubiegłym tygodniu uległo silnej korekcie.

W perspektywie tygodnia cofnięcie cen faktycznie miało miejsce, ale musimy pamiętać że złoto swój dotychczasowy szczyt na poziomie 3,5 tys. dol. za uncję wyznaczyło już w kwietniu. I od kwietnia poruszamy się w ruchu bocznym, 300–400 dol. od szczytu. Poza tym odkąd w ciągu ostatniego roku złoto tak mocno zdrożało, te wartości wyrażone w dolarze mają już inne znaczenie, gdy przełożymy je na procentowe zmiany: czym innym jest 150 dol. przy cenie 2 tys., a czym innym przy ponad 3 tys. dol. Ale widzę też sygnały, zapowiadające możliwość nieco większej korekty na złocie.

Jaki wpływ ma konflikt Izraela, Iranu i USA na ceny złota?

Izrael i Iran deklarowały już z wyprzedzeniem, co zamierzają zrobić, ale mimo wszystko pierwszy atak Izraela na Iran faktycznie miał znamiona zaskoczenia, zwłaszcza że toczyły się w międzyczasie rozmowy USA–Iran. I tutaj Izrael wyszedł niejako przed szereg i samodzielnie to zainicjował. Natomiast dalsze odpowiedzi Iranu, nalot amerykański na Iran i później atak Iranu na Amerykanów – te posunięcia były ewidentnie sygnalizowane. To było widać nawet na mapach, pokazywano, jak przemieszczały się samoloty wojskowe, więc nie było mowy o absolutnie żadnym zaskoczenium i zresztą nie brakuje też głosów, że była to nieco „pokazówka”, bo wiele osób podaje w wątpliwość skuteczność wydarzeń w Iranie i czy faktycznie doszło do zniszczenia tych instytucji nuklearnych. Z kolei odpowiedź Iranu w stronę baz amerykańskich też jest pod znakiem zapytania, tylko jedna rakieta została przepuszczona i nie wyrządziła większych szkód. Inwestorzy widzieli więc już, że istnieje ewidentnie chęć niezaogniania tego konfliktu, zarówno ze strony i Iranu, jak i Stanów Zjednoczonych.

Powiedział pan, że jest tutaj potencjał na większą korektę jeszcze na złocie, jak można interpretować te sygnały?

Myślę, że może warto się jeszcze chwilę z ewentualnymi zakupami złota wstrzymać, bo ta korekta ma prawo się nieco bardziej rozbudować w cenie i w czasie. Od początku roku złoto wzrosło 25 proc. rok do roku, to jest ponad 40 proc. Średnioroczna stopa zwrotu z ostatnich 25 lat dla złota to około 9 proc. Więc jeżeli mamy jeszcze +25 proc., już po korekcie, to ewidentnie od tej średniej odchyliliśmy się bardzo na plus. Oczywiście zmieniły się warunki względem poprzednich lat, bo ewidentnie przeszliśmy, zwłaszcza po covidzie i po wojnie w Ukrainie, raczej do środowiska zdecydowanie podwyższonej inflacji, natomiast oczywiście 25 proc. na plusie to sporo, więc przestrzeni na korektę nieco jest i z tym się trzeba liczyć. Może się okazać, że jeszcze trochę te ceny spadną, zwłaszcza wyrażone w dolarze.

Jakie jest ryzyko stagnacji dla złota?

Trzeba dotknąć długoterminowe czynniki, które mogą wpływać na złoto. W gruzach legły plany zbalansowania amerykańskiego budżetu. Elon Musk z powołanym do tego Departamentem Doge miał się zająć ścinaniem wydatków rządowych, ale z pierwotnych zapowiedzi 2 mld dol. oszczędności skończyło się to raptem na 150 mln dol., więc w zasadzie udało mu się zrealizować niecałe 10 proc. pierwotnych zapowiedzi. Został już zaakceptowany Big Beautiful Bill proponowany przez Donalda Trumpa, który może dodać w kolejnych 10 latach od 2,5 do 3,3 bln dol. deficytu. Dlatego sytuacja fiskalna USA ewidentnie będzie sprzyjała temu, że siła nabywcza dolara będzie spadać. Ze strony sytuacji fiskalnej możemy się spodziewać ewidentnie impulsów inflacyjnych w USA i dołożyłbym jeszcze do tego całą sagę kontaktów Trumpa z Jerome’em Powellem, szefem Rezerwy Federalnej. Trump wyraźnie chciałby, aby Powell obniżał stopy procentowe, co mogłoby pobudzić też wzrost gospodarczy, natomiast Jerome Powell widzi te zagrożenia inflacyjne– najpierw były to cła, teraz jest perspektywa zwiększenia deficytu budżetowego. Kadencja Jerome’a Powella trwa do maja przyszłego roku, na giełdzie nazwisk na przyszłego szefa Fedu są osoby, które będą skłonne do realizowania polityki Trumpa. Do ekspansji fiskalnej dołączyłaby mniej odpowiedzialna polityka monetarna, czyli stopy byłyby cięte łatwiej, w zasadzie na polecenie prezydenta. To grozi już przyspieszeniem erozji siły nabywczej dolara.

Kiedy spodziewa się pan tej korekty?

Rynek z reguły z dwu-, trzykwartalnym wyprzedzeniem zaczyna dyskontować przyszłe zdarzenia w gospodarce, to dawałoby nam okolice lata czy też jesieni, wtedy ceny złota ponownie mogą zacząć się ożywiać. Złota, jak i również wszystkich aktywów proinflacyjnych, czyli surowców i generalnie aktywów twardych.

Jak można interpretować te sygnały?

Wspomniałbym może jeszcze o jednej kwestii, o której w sumie zapomniałem, a mianowicie o być może pewnej zmianie paradygmatu, jeśli chodzi o złoto w ostatnich miesiącach, bo zauważmy, że w momencie kiedy były te wszystkie zagrania związane z cłami, tam rynek akcyjny się dosyć mocno cofnął w krótkim czasie, także ewidentnie ta awersja do ryzyka na rynkach była podbita, i wówczas kapitał kieruje się do bezpiecznych przystani. Natomiast jeżeli spojrzymy na to, co jest bezpieczną przystanią, to jest nią z reguły dolar amerykański, amerykańskie obligacje i złoto. No i teraz to, co jest ciekawe, to w ramach podbicia awersji do ryzyka w zasadzie kapitał przesunął się głównie do złota, to znaczy ani dolar specjalnie się nie umocnił, ani amerykańskie obligacje również się nie utrzymały i z czasem ich rentowności zaczęły wręcz rosnąć. Także złoto faktycznie zaczęło tutaj niejako odrywać się od tego koszyka bezpiecznych przystani. Na to bym zdecydowanie też zwrócił uwagę, jeżeli chodzi o bezpieczne aktywa.

Inwestycje
Wdrożenie KSeF w praktyce
Inwestycje
Krajowy System e-Faktur: Przewodnik po nadchodzących zmianach
Inwestycje
Piotr Kuczyński, DI Xelion: Jak Izrael i Iran wpływają na ropę i złoto
Inwestycje
Pomysły na ułatwienie życia oszczędzającym i inwestującym
Inwestycje
Jak zachęcić Polaków do aktywnego zarządzania finansami
Inwestycje
Piotr Mieczkowski, Fundacja Digital Poland: AI doradzi inwestorom, ale...