GUS: inflacja w czerwcu w Polsce lekko powyżej prognoz i poziomu z maja

Inflacja w czerwcu w Polsce wyniosła 4,1 proc. – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku. Prognozy wskazują, że od lipca inflacja wyraźnie spadnie.

Publikacja: 30.06.2025 10:33

GUS: inflacja w czerwcu w Polsce lekko powyżej prognoz i poziomu z maja

Foto: Bloomberg/Damian Lemanski

Szybki szacunek 4,1 proc. to odczyt lekko wyższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (4 proc.). To także wynik symbolicznie wyższy od danych za maj, gdy ceny towarów i usług konsumpcyjnych były o 4 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Miesiąc do miesiąca, tj. względem maja br., ceny dla konsumentów w Polsce urosły o 0,1 proc.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2025 r. wzrosły rdr o 4,1 proc., a w porównaniu z popr

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2025 r. wzrosły rdr o 4,1 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.

Foto: PAP

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, w czerwcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych były o 4,9 proc. wyższe niż przed rokiem (i 0,1 proc. wyższe niż w maju), a nośników energii o12,8 proc. (ale o 0,3 proc. niższe względem maja). Rok do roku i miesiąc do miesiąca potaniały paliwa: o 10 proc. względem czerwca 2024 r. i o 1,3 proc. względem maja br.

Więcej szczegółów czerwcowej inflacji GUS poda 15 lipca.

Reklama
Reklama

Inflacja w drugim kwartale jeszcze powyżej celu inflacyjnego NBP

Drugi kwartał był okresem dość stabilnej inflacji (4,3 proc. w kwietniu, 4 proc. w maju, średnio około 4,1 proc. w całym kwartale). Co również należy podkreślić, inflacja w drugim kwartale (i w całym pierwszym półroczu) okazała się wyraźnie niższa od wcześniejszych przewidywań. Przykładowo, marcowa projekcja Narodowego Banku Polskiego zakładała, że w pierwszym kwartale inflacja wyniesie średnio 5,4 proc., a w drugim 5,2 proc. Pomogła nie tylko coroczna rewizja koszyka inflacyjnego GUS, ale także m.in. duży spadek cen paliw, silny złoty, lekko niższe od prognoz (np. NBP) tempo wzrostu cen żywności, czy szybszy od prognoz spadek inflacji bazowej (do 3,3 proc. r./r. w maju).

Z drugiej strony, oczywiście inflacja wciąż jeszcze w czerwcu pozostała poza przedziałem wahań wokół celu inflacyjnego NBP (1,5-3,5 proc.). Zmieni się to w lipcu, gdy dzięki efektowi bazy sprzed roku (ze wskaźnika inflacji rocznej zniknie efekt częściowego odmrożenia cen energii z lipca br.) oraz obniżkom cen gazu (o blisko 15 proc.) inflacja powinna spaść w pobliże 3 proc. W wyraźnym spadku nie przeszkodzi powrót na rachunki za prąd tzw. opłaty mocowej, w wysokości kilkunastu złotych miesięcznie (dokładna kwota zależy od zużycia). Gospodarstwa domowe były z niej ustawowo zwolnione od połowy 2024 r., ale teraz ta ulga już się kończy.

Niewiadomą zarówno jeśli chodzi o inflację w lipcu, jak i kolejnych miesiącach, są także m.in. ceny gazu, ropy naftowej i paliw. Wiele będzie tu zależało od sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Spadek inflacji do celu od lipca trwały, co ze stopami procentowymi?

Obecnie prognozy zakładają jednak, że lipcowy powrót inflacji do przedziału celu inflacyjnego będzie trwały. Z czasem – acz ekonomiści spierają się czy dojdzie do tego już w 2025 r., czy dopiero w 2026 r. – inflacja powinna zejść do celu NBP, czyli 2,5 proc. r./r. W krótkim horyzoncie pomoże w tym zapowiedź rządu o przedłużeniu zamrożonych cen energii dla gospodarstw domowych na czwarty kwartał br. (zgodnie z obecnym stanem prawnym miały wygasnąć z końcem września). Rząd liczy, że z początkiem 2026 r. uda się powrócić do cen taryfowych bez wzrostu rachunków za prąd.

Teoretycznie wizja spadku inflacji od lipca do przedziału celu inflacyjnego, odsunięcie w czasie (i tak obecnie niewielkiego) ryzyka wzrostu rachunków za prąd, hamująca dynamika płac i wyraźnie dodatnia w ujęciu realnym główna stopa procentowa NBP mogłyby motywować Radę Polityki Pieniężnej do obniżek stóp. W praktyce wydźwięk czerwcowej konferencji prezesa Glapińskiego oraz innych członków RPP nie daje wielkich nadziei na cięcie już podczas rozpoczynającego się we wtorek posiedzenia (decyzja w środę 2 lipca). Prezes NBP sugerował, że Rada może przeczekać wakacje (w sierpniu nie ma posiedzenia decyzyjnego) m.in. aby poznać projekt ustawy budżetowej na 2026 r.

Zdaniem części ekonomistów, również sytuacja na Bliskim Wschodzie mogłaby skłonić RPP do opóźnienia dalszych obniżek stóp procentowych, acz przez ostatni tydzień baryłka ropy Brent potaniała o ponad 10 dolarów, powracając do poziomów z połowy czerwca (około 67 dolarów). Średnie prognozy ekonomistów zakładają, że RPP obniży referencyjną stopę procentową NBP w 2025 r. jeszcze dwa razy, łącznie o 50 punktów bazowych, do 4,75 proc. na koniec roku.

Gospodarka krajowa
Mariusz Zielonka, Konfederacja Lewiatan: Czy PMI zapowiada powrót zielonej wyspy?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Gospodarka krajowa
Wojciech Balczun, Minister Aktywów Państwowych: Inwestycje w Polsce dla polskich firm
Gospodarka krajowa
PMI w górę, a stopy w dół?
Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu pnie się w górę. Najwyższy wynik od pół roku
Gospodarka krajowa
Inflacja otworzyła drzwi do kolejnej obniżki stóp
Gospodarka krajowa
Ceny samochodów zaczynają spadać
Reklama
Reklama