Rezerwa Federalna obniży w tym roku stopy trzy razy?

Rynek wycenia obecnie możliwość obniżenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną trzykrotnie do końca tego roku i dwie kolejne w 2026 r. Spowodowałoby to obniżenie stopy funduszy federalnych do 3 proc.

https://pbs.twimg.com/media/GuqVUh6XwAA0QIT?format=png&name=900x900

Prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Rezerwę Federalną w lipcu wynosi 19,1 proc. Ta liczba, pochodząca z danych „FedWatch” CME, wskazuje na obecne nastawienie rynku co do prawdopodobieństwa korekty stóp w niedalekiej przyszłości. Decyzje Rezerwy Federalnej dotyczące stóp procentowych są uważnie obserwowane przez ekonomistów i inwestorów, ponieważ mogą mieć znaczące implikacje dla szerszej gospodarki. Obniżka stóp może stymulować wzrost gospodarczy, czyniąc pożyczki tańszymi, podczas gdy podwyżka stóp może ograniczyć inflację, czyniąc pożyczki droższymi.

Członkowie Fed nie są przekonani do obniżki stóp w lipcu

Prezydent Donald Trump twierdzi, że opanowana inflacja oznacza, że ​​Rezerwa Federalna powinna już obniżać swoje stopy procentowe, jednak w amerykańskim banku centralnym pomysł ten nie cieszy się dużym poparciem – jak dotąd tylko dwóch decydentów Rezerwy Federalnej opowiedziało się za obniżką stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu banku centralnego w lipcu. Pozostali wyraźnie nie są przekonani.

– Będziemy mieli tylko jeden miesiąc danych przed lipcowym spotkaniem – powiedziała prezes Boston Federal Reserve Bank Susan Collins w wywiadzie dla Bloomberg News. – Spodziewam się, że będę chciała zobaczyć więcej informacji niż to.

Nie chodzi o to, że Collins nie spodziewa się obniżek stóp; w tym samym wywiadzie zasygnalizowała, że ​​może zobaczyć jedną, a może więcej, obniżek stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego w tym roku. Decyzja będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak bardzo i jak szybko cła Trumpa wpłyną na inflację i bezrobocie, jak ona i wielu jej kolegów powiedziało, że spodziewają się tego.

Ale przy stopie bezrobocia na zdrowym poziomie 4,2 proc. i stygnącym, ale wciąż solidnym rynku pracy, Collins i większość jej kolegów uważa, że ​​Fed ma czas, aby utrzymać politykę na dotychczasowym poziomie.

– Polityka pieniężna jest dobrze przygotowana, aby pozwolić nam czekać i zobaczyć, jak rozwiną się warunki gospodarcze – powiedział gubernator Fed Michael Barr, sformułowanie, którego użyli również przewodniczący Fed Jerome Powell i kilku innych decydentów Fed.

Prezes Fed w San Francisco Mary Daly powiedziała Bloomberg TV, że jej „od jakiegoś czasu modalne nastawienie było takie, że zaczniemy być w stanie dostosować stopy jesienią i tak naprawdę nie zmieniłam tego poglądu”.

Fed czeka na dane o inflacji za czerwiec i lipiec

Fed celuje w inflację na poziomie 2 proc., zgodnie ze zmianą wskaźnika cen wydatków konsumpcyjnych w ciągu 12 miesięcy. Według tej miary inflacja spadła do 2,1 proc. w kwietniu, a ekonomiści spodziewali się, że zmieniła kurs i wzrosła do 2,3 proc. w maju. Tymczasem wzrost był jeszcze wyższy: inflacja wyniosła 2,4 proc. Ekonomiści i decydenci Fed spodziewają się, że wzrośnie ona jeszcze bardziej w tym roku, ponieważ firmy przerzucą wyższe koszty importu na nabywców swoich towarów i usług. Powell mówi, że spodziewa się, że te wzrosty będą znaczące.

Powell nie wykluczył, że ta prognoza może być błędna; zasugerował jednak, że bankowcy centralni nie dowiedzą się tego do czasu, gdy będą dostępne dane dotyczące inflacji za czerwiec i lipiec.

Biorąc pod uwagę opóźnienia w danych rządowych, informacje te nie będą dostępne aż do końca lata, po posiedzeniu Fed w dniach 29-30 lipca. Fed będzie miał również tylko jeden miesięczny raport o zatrudnieniu przed tym posiedzeniem.

Projekcje decydentów Fed opublikowane w tandemie z decyzją Fed o pozostawieniu krótkoterminowych kosztów pożyczek w przedziale 4,25 proc.-4,50 proc. pokazały, że w większości uważają, że warunki będą wymagały dwóch obniżek stóp o ćwierć punktu procentowego w tym roku.

Zakłady na rynkach finansowych są zgodne z tym poglądem, choć ceny odzwierciedlają rosnące prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w lipcu po tym, jak dwóch decydentów Fed – prezes Fed Christopher Waller i wiceprzewodnicząca Fed ds. nadzoru Michelle Bowman – stwierdziło w ostatnich dniach, że ich zdaniem obniżka stóp procentowych w przyszłym miesiącu może być potrzebna, aby zapobiec potencjalnemu osłabieniu na rynku pracy.

Czynniki wpływające na prognozy obniżek stóp

Prawdopodobieństwo 19,1 proc. sugeruje stosunkowo niskie oczekiwania na obniżkę stóp procentowych w lipcu. Może to być spowodowane różnymi czynnikami, w tym obecnymi wskaźnikami ekonomicznymi, stopami inflacji i własnymi komunikatami Rezerwy Federalnej. Rezerwa Federalna jest ostrożna w swoim podejściu do polityki pieniężnej, równoważąc potrzebę kontrolowania inflacji z chęcią wspierania wzrostu gospodarczego. Liczba 19,1 proc. sugeruje, że chociaż istnieje pewne oczekiwanie na obniżkę stóp procentowych, nie jest to najbardziej prawdopodobny wynik.

Oczekiwania rynku dotyczące obniżki stóp procentowych w lipcu zależą od szeregu danych ekonomicznych i prognoz. Według prognoz analityków prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych może się zmienić w zależności od nowych danych ekonomicznych lub zmian w stanowisku Rezerwy Federalnej. Na przykład, jeśli inflacja nadal będzie spadać, prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych może wzrosnąć. Z drugiej strony, jeśli wzrost gospodarczy spowolni lub inflacja pozostanie wysoka, prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych może się zmniejszyć.

Prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w lipcu na poziomie 19,1 proc. odzwierciedla obecne otoczenie gospodarcze i stanowisko polityki Rezerwy Federalnej. Chociaż istnieje pewne oczekiwanie obniżki stóp procentowych, nie jest to najbardziej prawdopodobny wynik. Oczekiwania rynku dotyczące obniżki stóp procentowych zależą od szeregu danych ekonomicznych i prognoz i mogą ulec zmianie w zależności od nowych informacji lub zmian w stanowisku polityki Rezerwy Federalnej. Decyzje Rezerwy Federalnej będą nadal uważnie monitorowane, ponieważ poruszają się one w delikatnej równowadze między kontrolowaniem inflacji a wspieraniem wzrostu gospodarczego.