Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Fundusze inwestujące w obligacje korporacyjne rosną jak na drożdżach. Do tej grupy zaliczają się różne rodzaje portfeli – obligacji, gotówkowe i pieniężne, obligacji korporacyjnych. Pojedynczy przedstawiciele tych grup od początku roku przyciągnęli setki, jeżeli nie tysiące milionów zł.
Sprzedaż netto Investor Płynnej Lokaty przekracza już 1,3 mld zł. PKO Skarbowego i PKO Rynku Pieniężnego – 3,3 mld zł łącznie. NN Lokacyjny Plus pozyskał przeszło 350 mln zł, dzięki czemu dołączył do grona funduszy o aktywach przekraczających 1 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.