Wielka czwórka już nie rozdaje kart w giełdowym audycie

Liczba firm audytorskich badających sprawozdania emitentów w ciągu ostatniego roku spadła o jedną piątą, a w trakcie 11 lat aż o dwie trzecie. Z segmentu giełdowego rezygnują głównie mali audytorzy oraz podmioty największe. Średnie rosną w siłę.

Publikacja: 07.01.2024 21:00

Wielka czwórka już nie rozdaje kart w giełdowym audycie

Foto: Adobe Stock

W 2023 r. sprawozdania spółek giełdowych badało 37 firm audytorskich. Rok wcześniej było ich 46, w 2021 r. 48, w pandemicznym 2020 r. 61, a w 2013 r. ponad 100 – wynika z raportu Grant Thorntona. Tak mocna konsolidacja rynku to m.in. pokłosie zmian legislacyjnych. Wprowadzono dodatkowe uwarunkowania, wymagające inwestycji w infrastrukturę i kadry, z czym nie poradziły sobie małe firmy audytorskie. Wiele zniknęło z rynku. Mocno skurczył się też udział wielkiej czwórki, czyli Deloitte, EY, KPMG oraz PwC. To również miało związek ze zmianą regulacji, przede wszystkim z wymogiem rotacji oraz wprowadzeniem zakazu doradztwa w audytowanych podmiotach.

Średni coraz silniejsi

W 2023 r. wielka czwórka badała w sumie sprawozdania 85 giełdowych spółek wobec 95 w 2022 r. Obecnie przypada na nią 25 proc. rynku. To o 4 pkt proc. mniej niż w 2020 r., o 9 pkt proc. mniej niż w 2015 r. oraz aż o 12 pkt proc. mniej niż w 2010 r.

Nie oznacza to, że cały biznes wielkiej czwórki się skurczył. Audyt spółek giełdowych nie stanowi lwiej części przychodów największych firm. Generalnie audyt odpowiada za mniej niż połowę obrotów wielkiej czwórki. Większość pochodzi z usług doradczych. Z szacunków „Parkietu” bazujących na danych o przychodach za 2022 r. wynika, że biorąc pod uwagę cały krajowy rynek (nie tylko giełdowy i nie tylko stricte audytowy), na wielką czwórkę przypadało ponad 81 proc.

A jak wygląda sytuacja na giełdzie? Tu największą część rynku audytorskiego przejęły firmy średniej wielkości, takie jak Grant Thornton czy UHY ECA. To właśnie te dwie ex aequo dzierżą pałeczkę lidera pod względem największej liczby przebadanych w 2023 r. sprawozdań finansowych spółek notowanych na rynku głównym warszawskiej giełdy. Mają na koncie po 39 emitentów. Drugie miejsce przypada grupie PwC z 36 firmami, a trzecie ex aequo mają EY i BDO. Każda z nich w minionym roku przebadała sprawozdania finansowe 24 spółek. Tuż poza podium, z 20 emitentami, uplasowało się KPMG.

Na odległej pozycji znalazło się natomiast Deloitte, które po aferze GetBacku (Deloitte Audyt było jego audytorem) straciło część giełdowych klientów. Szczególnie po zeszłorocznej decyzji Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, zgodnie z którą Deloitte Audyt dostał trzyletni zakaz badania sprawozdań finansowych. Wprawdzie Wojewódzki Sąd Administracyjny jesienią 2023 r. wstrzymał wykonanie tej decyzji i de facto Deloitte może normalnie działać, ale nie zmienia to faktu, że jego wizerunek ucierpiał, a część spółek nie chcąc podejmować ryzyka prawnego (nie wiadomo, jakie decyzje ostatecznie zapadną, PANA odwołała się od decyzji WSA), zdecydowała się na szukanie innego audytora. W tym gronie jest największa krajowa spółka notowana na giełdzie, czyli Orlen. Po decyzji PANA paliwowy koncern zmienił Deloitte na firmę Mazars. Umowę o badanie sprawozdań finansowych przez Deloitte rozwiązała też Energa. Przyczyną, analogicznie jak w Orlenie, był „brak możliwości wykonania umowy z przyczyn leżących po stronie audytora, który wynika z wydania wobec Audytora decyzji Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego”.

Sytuacja na krajowym rynku audytu nadal jest gorąca. Pojawiły się nawet spekulacje, jakoby Ministerstwo Finansów chciało zlikwidować PANA. Zapytaliśmy o to resort. Zaprzeczył.

– W chwili obecnej w Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace nad likwidacją PANA – poinformowało nas biuro prasowe.

Pod względem liczby giełdowych spółek zaudytowanych w 2023 r. firmę Deloitte wyprzedziło dziesięciu audytorów. Oprócz sześciu już wspomnianych (Grant Thornona, UHY ECA, PwC, EY, BDO i KPMG) są to Moore Polska, Mazars, Misters Audytor oraz PKF.

Czytaj więcej

Co audytujemy i jak to się zmieni w związku z CSRD

Ile kosztuje audyt

Z publikowanych przez Grant Thornton raportów wynika, że ceny usług audytorskich w segmencie giełdowym zaczęły się stabilizować. W zeszłym roku średnie wynagrodzenie audytora wzrosło do 481 tys. zł z 457 tys. zł w 2022 r., czyli o 5,3 proc. To o ponad połowę mniej, niż wyniosła zeszłoroczna dynamika wynagrodzeń oraz inflacja. Warto odnotować, że wynagrodzenie audytorów było też znacznie poniżej dynamiki przychodów badanych spółek. Ona sięgnęła 30 proc.

Co więcej, jest to już kolejny rok z rzędu, kiedy ceny audytu rosną wolniej niż otoczenie rynkowe.

Presję na ceny za audyt widać też, jeśli przeanalizujemy, jaka kwota przypadła na każdy przebadany 1 mld zł przychodów spółki. W 2023 r. było to 177 tys. zł wobec 220 tys. zł w 2022 r., co oznacza spadek o 19,5 proc.

Czy to oznacza jednoznacznie, że ceny za audyt spółek giełdowych de facto spadają?

Zdaniem ekspertów na takie wnioski jest za wcześnie. Warto mieć na uwadze zmianę struktury rynku oraz kształtowanie się wynagrodzeń za audyt w poszczególnych segmentach. Z raportu Grant Thorntona wynika, że ceny największych firm audytorskich są znacząco wyższe niż średnich i małych.

– W związku z tym, nawet jeśli wszyscy podnieśli ceny znacząco, to zmiana struktury audytorów powoduje, że statystycznie ceny rosną tylko nieznacznie. Czyli teoretycznie stawki oferowane przez audytorów mogą rosnąć szybko, ale ponieważ część spółek przechodzi do firm średnich, a więc tańszych, to realnie za tę usługę płacą mniej – podkreśla Jan Letkiewicz, wiceprezes i partner zarządzający departamentem audytu w Grant Thorntonie.

Średnie wynagrodzenie audytora przypadające na każdy 1 mld zł przychodów w grupie wielkiej czwórki w 2023 r. wyniosło 1568 tys. zł wobec 484 tys. zł w firmach audytorskich średniej wielkości i wobec 337 tys. zł w pozostałych.

Kadrowe wyzwania

Czas pokaże, jaki wpływ na biznes i wynagrodzenie audytorów w 2024 r. będzie mieć otoczenie makroekonomiczne. Wprawdzie jest nadzieja na wyraźny spadek inflacji (ekonomiści zakładają rząd 5–6 proc.) względem 2023 r., ale tempo wzrostu wynagrodzeń nadal będzie relatywnie wysokie, nawet dwucyfrowe. Polski Instytut Ekonomiczny zakłada poziom około 10 proc. Tymczasem branża audytorska boryka się już od lat z deficytem kadr. Spada zarówno liczba czynnych biegłych rewidentów, jak i kandydatów do tego zawodu. Ten niedobór sprawia, że firmy audytorskie muszą oferować solidne płace, jeśli chcą pozyskać specjalistów.

Z naszych informacji wynika, że na rynku widać mocną rotację kadr, co ma związek z problemami Deloitte, jak również z rosnącym zapotrzebowaniem na audytorów badających sprawozdania niefinansowe. To z kolei pokłosie unijnych wymogów dotyczących ESG. Wszystko wskazuje na to, że na brak pracy w najbliższych latach audytorzy narzekać nie będą.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF