Dobry drugi kwartał Cinema City poprawia wizerunek półrocza

O 37 proc. wyższe niż w II kw. 2010 r. były w minionym kwartale przychody Cinema City International (licząc bez sprzedanej działalności deweloperskiej). Z roku na rok poprawiły się silnie także EBITDA (o 39 proc.) i netto (o ponad 120 proc.) grupy z tego tytułu. Z wyjątkiem przychodów, wyniki półrocza największego w Polsce operatora kin są nadal gorsze niż w analogicznym okresie 2010 r.

Aktualizacja: 23.02.2017 14:43 Publikacja: 29.08.2011 09:27

Dobry drugi kwartał Cinema City poprawia wizerunek półrocza

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki rb Roman Bosiacki

Przychody Cinema City International, spółki która w Polsce zarządza kinami o 331 ekranach, w II kwartale 2011 r. zamknęły się kwotą 62,4 mln euro, zysk operacyjny powiększony o amortyzację 11,07 mln euro, a zysk netto 3,84 mln euro.

Wzrosty sprzedaży to w dużej mierze efekt przejęcia sieci kin Palace Cinemas działającej w kilku krajach Europy Środkowowschodniej, której rezultaty po raz pierwszy w pełni uwzględnione zostały w wynikach giełdowej spółki. Z tego powodu przychody Cinema City w Czechach w minionym kwartale były o ponad 108 proc. wyższe niż przed rokiem, a na Węgrzech urosły o 76,4 proc. Swoje trzy grosze dorzuca tu także niewielka w skali całej grupy dystrybucyjna część (Forum Film), która uzyskała w minionym kwartale przychody o blisko 46 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2010 r.

W Polsce przychody grupy z działalności kin w II kwartale br. były o 10,6 proc. wyższe niż rok temu licząc w euro i o 9 proc. lepsze licząc w złotych. Zamknęły się 92,5 mln zł. Pozytywna zmiana w porównaniu z II kw. 2010 r. to także efekt słabości owego okresu, obciążonego m.in. żałobą narodową. Brak hitów takich jak „Avatar", czy „Alicja w krainie czarów" spowodowały, że w całym półroczu polski rynek przyniósł Cinema City przychody o 6,9 proc. niższe niż w analogicznym okresie 2010 r. (225,6 mln zł). Pierwsze sześć miesięcy przyniosło niższe wpływy operatorowi jeszcze tylko na jednym rynku – w Izraelu.

Zgodnie z przewidywaniami (wcześniej  znane były dobre rezultaty Heliosa i dane dla całego rynku), widownia w kinach Cinema City w Polsce była w pierwszej połowie br.  niższa niż w analogicznym okresie 2010 r. Ale nieznacznie – liczba sprzedanych biletów spadła o 1,7 proc. do 7,473 mln sztuk. Gdyby nie otwarte w międzyczasie obiekty ubytek byłby większy (o 5,5 proc.). Za to w samym II kwartale kina operatora w Polsce odwiedziło 2,995 mln widzów, o 9,4 proc. więcej niż w II kw. 2010 r. I znowu: jeśli liczyć tylko te kina, które istniały przed rokiem wzrost wyniósłby 5,5 proc.

Nowo otwierane kina i przejęcia ratują frekwencję operatora. Bez nich – jak pokazuje prezentacja Cinema City – spadki zanotowano by w I połowie br. na wszystkich rynkach działalności grupy, przy czym najsilniejsze w Czechach i z Izraelu.

Dzięki strategii grupy w sumie przez 6 miesięcy br. może ona pochwalić się sprzedażą biletów wyższą o 12,4 proc. niż przed rokiem, a od okrągłej liczby 17 mln sprzedanych wejściówek dzieli ją zaledwie 23 tys. sztuk.

26,6 proc. sprzedanych w I połowie br. biletów to wejściówki na droższe filmy 3D (spadek udziału z 34,7 proc. przed rokiem). W samym II kwartale seanse 3D odpowiadały za 33,2 proc. sprzedaży).

Ostatecznie półrocze grupa Cinema City zakończyła 10-proc. wzrostem przychodów (wyniosły 128,2 mln euro), przy 21,8-proc. spadku EBITDA (22,08 mln euro) oraz z blisko 50-proc. niższym zyskiem netto (7,28 mln euro).

Firmy
Ponad dwieście raportów jednego dnia. Wynikowa lawina na małej giełdzie
Firmy
Rainbow Tour wybija się górą z kanału
Firmy
Rynek energooszczędnych produktów powinien dynamicznie rosnąć
Firmy
Musimy sforsować barierę, po której następuje efekt kuli śnieżnej
Firmy
Jakich innowacji inwestorzy poszukują na Starym Kontynencie?
Firmy
Giełdowe spółki starają się monitorować poziom hałasu, a nawet go ograniczyć