Jak dodaje, każdy z tych segmentów wymaga dofinansowania, ale priorytetem dla grupy są w tym momencie nowe fermy i hurtownie. – Chcąc wejść do kanału nowoczesnego (sieci handlowe – red.), musimy ustabilizować jakość surowca – wyjaśnia szef PKM Duda. To oznacza zwiększenie udziału trzody chlewnej z własnych ferm. W przypadku budowy ferm od zera ze względu na skomplikowane procedury pierwsze efekty działań mogą być widoczne w II połowie 2017 r.
W wejściu do sieci handlowych PKM Duda ma pomóc także budowa chłodni w zakładzie w Grąbkowie. Kolejne inwestycje są tam możliwe w przyszłym roku.
Latem tego roku powinna się rozpocząć modernizacja obiektów, w których powstaną kolejne hurtownie. Pierwsze z nich mogą zacząć działać na przełomie 2015 i 2016 r.
– Obecnie działamy na Mazowszu, Śląsku oraz w Wielkopolsce i Małopolsce. To zbyt ograniczony obszar, aby się rozwijać. Ponadto regiony te są bardzo konkurencyjne – wyjaśnia szef PKM Duda.
W kolejnych latach – tak jak w 2015 r. – wydatki na rozwój grupy mają być co najmniej na poziomie amortyzacji, czyli 25–30 mln zł. W razie większych inwestycji firma może sięgnąć po finansowanie bankowe. PKM Duda jest gotowy wesprzeć także główny udziałowiec, czyli drobiarska grupa Cedrob (ma prawie 33 proc. akcji). W grę wchodzą przejęcia. Na celowniku mogą znaleźć się przetwórnie mięsa i hurtownie.