Również sytuacja na krajowym rynku drobiu sprzyja producentowi wędlin i mięs. W 2014 r. spożycie drobiu na mieszkańca w Polsce wynosiło 26,9 kg. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej spodziewa się, że w tym roku będzie to 27,2 kg na osobę. Ponadto preferencje polskich konsumentów przesuwają się z mięsa wieprzowego na drobiowe.

Według Dariusza Świniarskiego, analityka DM BPS, obecność produktów Indykpolu w nowoczesnym kanale dystrybucji pozwala zdyskontować spółce zmiany zwyczajów zakupowych Polaków. – Pozytywnie na wyniki spółki wpływa dynamiczny rozwój eksportu, którego udział w sprzedaży w całym 2015 r. może wynieść 25 proc. wobec 20 proc. w 2014 r. – mówi. W 2014 r. ponad 96 proc. eksportowanych produktów Indykpolu trafiło na rynek unijny. Największy udział w sprzedaży zagranicznej spółki miały Wielka Brytania, Irlandia i Niemcy. – Poza tradycyjnymi kierunkami mocno rozwija się współpraca z kontrahentami z Chin, Beniu, Hongkongu – zaznacza analityk. – Po wykryciu nowej odmiany wirusa ptasiej grypy w USA (H5N2) w kwietniu tego roku miejsce amerykańskich graczy na azjatyckim rynku zaczęli zajmować producenci europejscy. Skorzystał na tym również Indykpol – przekonuje ekspert. – Pozytywnie na wyniki spółki wpływa także umocnienie euro w stosunku do złotego, w której to walucie spółka realizuje większość zagranicznej sprzedaży – kwituje Świniarski.

W ciągu najbliższych czterech lat Indykpol zamierza wydać na inwestycje 200 mln zł. Po ich zakończeniu moce spółki powinny zwiększyć się o 40 proc., za sześć, siedem lat mogą się zaś podwoić.

Wskaźnik C/Z dla spółki w I kw. 2015 r. wynosił 12,54. Dla giełdowych konkurentów poziomy wskaźnika wypadają lepiej i wynoszą 8, 53 dla Dudy oraz 10,12 dla Zakładów Mięsnych Kania.